38-letni mieszkaniec powiatu słupeckiego okradł 18-latka i dodatkowo groził mu śmiercią.
Do zdarzenia doszło jeszcze w lipcu. Do jednego z domostw w gminie Kołaczkowo w powiecie wrzesińskim zapukał do drzwi nieznajomy mężczyzna. Właściciel posesji, który zadzwonił na numer alarmowy dowiedział się od zagubionego, że jego znajomi wywieźli go do pobliskiego lasu i okradli.
Policjanci przeprowadzili rozmowę z 18-letnim mieszkańcem Pyzdr, który dostarczył szczegółowy opis zdarzenia. Młody mężczyzna wracał ze znajomym do domu. Po drodze jednak zatrzymali się w kompleksie leśnym na przysłowiowego papierosa.
Z auta wysiadły 4 osoby, z których jedna wróciła z powrotem do siedzącego w pojeździe 18-latka. Napastnik bez zastanowienia zażądał wydania wartościowych rzeczy w postaci pieniędzy, telefonu komórkowego, karty bankomatowej oraz saszetki, a następnie zagroził użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci młotka.
Napastnik w trakcie szarpania swojej ofiary groził, że go zabije jak nie spełni jego żądań. Po wydaniu rzeczy pokrzywdzony otrzymał 5 sekund, aby uciec. Sprawca tej kradzieży rozbójniczej wzbogacił się o kwotę około 700 złotych.
Wrzesińscy kryminalni z otrzymanymi materiałami bardzo szybko przystąpili do pracy, której efektem było ustalenie sprawcy tego przestępstwa. Jeszcze tego samego dnia w Słupcy rozbójnik został zatrzymany.
Prokurator z Wrześni wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt dla osoby podejrzanej. Sędzia Sądu Rejonowego, po przeanalizowaniu zebranego materiału dowodowego, przychylił się do tego wniosku, uwzględniając charakter popełnionego przestępstwa oraz potencjalne zagrożenie ze strony sprawcy.
Mieszkaniec powiatu słupeckiego, mimo że nie przyznał się do winy, został aresztowany na okres trzech miesięcy.
Zdjęcie: KPP we Wrześni