Dziś, jak co roku, odbędą się w Koninie obchody święta 1 Maja. O godzinie 11.00 przed Halą Rondo rozpocznie się okolicznościowy wiec, poprzedzony tradycyjnym pochodem. Kto weźmie udział w uroczystościach, a kto nie? I dlaczego?
– W święcie 1 Maja uczestniczę zawsze, co roku – mówi Kazimierz Pałasz, radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego (SLD). – Bez względu na uwarunkowania polityczne, blisko 50 lat przepracowałem w tym kraju. Biorąc udział w obchodach daję wyraz szacunku osobom pracującym. Dziś młodzi ludzie nie przywiązują wagi do tego święta. Wielu z nich nie pracuje. Ale są osoby, które przez lata pracowały w bardzo trudnych warunkach, na przykład w górnictwie. To dla nich jest to święto. Polityki staram się nie łączyć z 1 Maja. To związkowcy są organizatorem obchodów, a partia tylko wspiera ich w tych działaniach.
– Nigdy nie brałam udziału w obchodach 1 Maja, może z wyjątkiem dawnych czasów, w których mnie do tego zmuszano – mówi Zofia Itman, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Wielkopolskiego (PiS). – Pamiętam incydent, że potrącono mi pieniądze z dniówki za to, że odmówiłam pójścia. Oczywiście, jeśli ktoś ma potrzebę manifestowania i jest to zgodne z jego przekonaniami oraz prawem, to może świętować. Ale dla mnie trochę dziwne jest to, że manifestują akurat ci, którzy niespecjalnie wiele mają wspólnego z klasą robotniczą, a zresztą dzisiaj jej właściwie nie ma. Co roku osób na wiecach jest coraz mniej. Ludzie, jeśli przychodzą, to z przyzwyczajenia i tradycji. Ja na pewno nie wezmę udziału, zdecydowanie za to przygotowuję się do uczczenia 3 Maja.