Ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał 71-kierowca, któremu jazdę uniemożliwił policjant po służbie. Tym samym być może zapobiegł wielkiej tragedii.
Do zatrzymania pijanego kierowcy doszło w sobotę, 1 czerwca, na jednej z ulic Starego Miasta. Policjant z Wydziału Kryminalnego KMP w Koninie, będąc w czasie wolnym od służby, usłyszał huk w rejonie posesji, na której przebywał. Chcąc sprawdzić co się stało wyszedł i zobaczył auto, które zawisło na wysokim kamieniu znajdującym się przy sąsiednim zabudowaniu.
Funkcjonariusz natychmiast podbiegł do pojazdu. Otworzył drzwi kierowcy i pytając czy nic mu się nie stało wyczuł woń alkoholu od kierującego. Mężczyzna przez cały czas próbował ruszyć pojazdem i odjechać. Policjant natychmiast wyciągnął kluczyki ze stacyjki i wezwał do pomocy patrol z Komisariatu Policji w Starym Mieście.
Jak się okazało 71-letni kierujący był kompletnie pijany. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Stracił prawo jazdy. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
– Czujność, a także podjęte przez policjanta działania pozwoliły uniknąć prawdopodobnie większej tragedii na drodze – komentują konińscy policjanci.
na