Marzena Rogalska była gościem spotkania zorganizowanego przez staromiejską bibliotekę. W ciepłej, pełnej humoru rozmowie z Bartkiem Nowakowskim dzieliła się swoimi wspomnieniami, a że karierę ma przebogatą więc było czego posłuchać.
Początki sceniczne nie były łatwe – zdarzyło się gościowi oberwać nawet dojrzałymi pomidorami od publiczności. Na szczęście pani Marzena to twarda babka i łatwo się nie zniechęca. Dzięki temu możemy jej teraz słuchać na falach radiowych, oglądać na ekranie telewizora i czytać jej książki. Jak mówiła – każde z tych nośników informacji niesie dla twórcy inne wyzwania, każde buduje inne relacje z odbiorcą. Dzieliła się również swoimi sposobami spędzania wolnego czasu, swoimi ukochanymi miejscami: Krakowem i Kazimierzem nad Wisłą. Wszystko to okraszone dystansem do siebie i ogromnym poczuciem humoru.
Po spotkaniu przyszedł czas na autografy, jednak z Marzeną Rogalską nic nie przebiega według utartych schematów. Zaczęła sypać anegdotami, a uczestniczki spotkania ochoczo włączyły się do tej rozmowy. I kolejna godzina upłynęła na drugim już nieformalnym spotkaniu.
Trzecie nieformalne spotkanie przeniosło się pod nowe konińskie centrum handlowe Dekada. Tam Marzena Rogalska spotkała się z jedną ze swoich fanek, która przez obowiązki zawodowe nie mogła przyjechać do biblioteki.
opr. ach
źródło i zdj. Biblioteka Publiczna Gminy Stare Miasto im. prof. Joanny Papuzińskiej