Jak co roku, jedną z atrakcji Zlotu był przejazd
zabytkowych pojazdów ulicami Starego Miasta, który wyruszył około 13.30. Auta i
motocykle można więc było obejrzeć nie tylko na placu przy kościele, ale
również z okien domów. A było co oglądać, bo oprócz stałych bywalców polskiej
produkcji, jak maluchy, duże fiaty, polonezy, syreny i warszawy, można było
zobaczyć m.in. auta amerykańskiej produkcji. Oprócz motocykli i zabytkowych aut
cywilnych podziwiać można było również pojazdy i sprzęt wojskowy. Dodatkowo dla
dzieciaków zorganizowany został konkurs strzelecki z wykorzystaniem broni ASG.
Na najmłodszych czekały dmuchawce, a wszyscy mogli skorzystać z pyszności
przygotowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich z Modły Królewskiej.
Ponownie został również zorganizowany konkurs dla
uczestników zlotu aż w 7 kategoriach: na najlepszy pojazd zlotu (wybierany
drogą losowania); najstarszy pojazd zlotu; nagroda publiczności; pojazd, któremu
najbliżej do swojej oryginalnej wersji; pojazd, który przejechał najwięcej kilometrów,
aby dotrzeć na zlot; nagroda wójta gminy Stare Miasto i najciekawszy motocykl.
Zlot Zabytkowych Pojazdów w Starym Mieście na pewno
łączy pokolenia. Wśród odwiedzających można spotkać osoby młode, starsze i rodziny
z dziećmi. – Co roku odwiedzam zlot, gdyż jest to świetna okazja do zapoznania
się z perełkami motoryzacyjnymi, które znajdują się w naszym regionie. Wizyta
na zlocie to nie tylko okazja do zobaczenia rodzimych okazów motoryzacji takich
jak maluchy czy duże fiaty, ale także możliwość zapoznania się z pojazdami
pochodzącymi nierzadko z USA. Duży zlot daje możliwości zobaczenia wielu
samochodów w jednym miejscu i czasie. Ponadto w przeciwieństwie do muzeum
możemy je zobaczyć często od środka za zgodą właściciela oraz w ruchu – mówi
23-letni Kuba, który na zlot wybrał się z kolegą. – Przyszliśmy z dzieciakami,
w zasadzie przychodzimy co roku, jest to super wydarzenie, na którym można
zawsze zobaczyć bardzo ciekawe pojazdy, a dla kogoś, kto choć trochę interesuje
się motoryzacją to niezła gratka – mówi Grzegorz, który na zlot przyszedł z
całą rodziną.
Organizatorem zlotu jest Stowarzyszenie Miłośników
Zabytkowych Pojazdów Mechanicznych Cywilnych i Wojskowych „Zajezdnia”. W
stowarzyszeniu działają miłośnicy motoryzacji, którzy posiadają wiele pojazdów
zarówno cywilnych, jak i wojskowych z okresu PRL i nie tylko, które również
można było na zlocie oglądać.