Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Spółka o środki na urządzenia ubiegała się w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska w Poznaniu. Dofinansowanie wyniosło 30.600 złotych, natomiast wartość całego przedsięwzięcia to 39.800 złotych. Na razie tabor MZK w większości jeszcze stanowią autobusy spalinowe, które produkują zanieczyszczenia. Ich największe nagromadzenie jest właśnie w zajezdni przy ulicy Marii Dąbrowskiej 10 w Koninie. By i tutaj powietrze było czystsze, spółka zamontowała właśnie dwie nowoczesne stacje uzdatniania. – Przed każdym wyjazdem w trasę, kierowca ma obowiązek sprawdzić w zajezdni, czy autobus jest sprawny. Musi więc go uruchomić, obejść dookoła. Poza tym tutaj autobusy manewrują, przejeżdżają do myjni czy warsztatu. Obroty silnika są zupełnie inne, więc wytwarza się więcej spalin niż standardowo – mówi Magdalena Przybyła, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Koninie. Jak podkreślała podczas poniedziałkowej prezentacji urządzeń, ma nadzieję, że w przyszłości pojawią się one również w innych miejscach Konina. – Być może przy znaczących węzłach przesiadkowych – dodaje prezes Przybyła.
W zajezdni pojawił się też prezydent Piotr Korytkowski. Jak stwierdził, jedna z dwóch miejskich spółek komunikacyjnych co rusz wykazuje nowe inicjatywy związane z ekologią i wpisuje się w działania miasta, które łączy hasło „Konin zielone miasto energii”. To zakup autobusów elektrycznych i wodorowca. – A dzisiaj kolejny krok, czyli oczyszczanie powietrza w zajezdni MZK. To nie jest gadżet – mówi Piotr Korytkowski. Ma również nadzieję, że w kolejnych miejscach pojawią się takie stacje uzdatniania powietrza. – Szczególnie tam, gdzie jest dużo pojazdów spalinowych – mówi prezydent Konina. Licząc, że tym dobrym pomysłem „zarazi się” też prezes PKS-u, uczestniczący w spotkaniu, i takie urządzenia pojawią się w zajezdni tej komunikacyjnej spółki miejskiej. – To co się tutaj stało, idealnie wpisuje się w zadania związane ze Strategią Rozwoju Miasta Konina – mówi Piotr Korytkowski.
Stacje mają specjalne „okienka”, przez które można zobaczyć filtry oczyszczania powietrza. Na razie są oczywiście białe. Z upływem czasu ich kolor zmieni się w szary czy nawet czarny. Na 3-metrowych słupach umieszczone są również informacje, w jaki sposób działają, jakie przynoszą korzyści. W MZK jest ścieżka edukacyjna, którą odwiedzają przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych czy seniorzy. Stacje uzdatniania powietrza będą jej stałym elementem. – Z ciekawością będą się przypatrywał kolorowi tych zainstalowanych filtrów – dodaje prezydent.
