Działacze konińskiej PO chwycili dzisiaj za łopaty, by wkopać w parku Chopina dziesięć drzew.
– 21 marca to pierwszy dzień wiosny, to także Światowy Dzień Lasu. Nieprzypadkowo go wybraliśmy – mówi Henryk Drzewiecki, wiceprzewodniczący konińskiej Platformy Obywatelskiej. – PO zainicjowała ogólnopolską akcję sadzenia drzew. To wyrażenie sprzeciwu wobec prawa, które ustanowiło Prawo i Sprawiedliwość. Mam tutaj na myśli „lex Szyszko”. Sadząc drzewa, chcemy naprawić to, co PiS psuje.
Działacze PO wzięli więc łopaty w dłonie i w konińskim parku Chopina wsadzili dziesięć drzew różnych gatunków (lipa, sosna koreańska, sosna kalifornijska czy brzoza), bo pierwotnie miały być tylko dęby. – Symbolizują zjednoczoną opozycję, która różni się wielkością, światopoglądem – dodaje Henryk Drzewiecki.
– Drzewa będą opalikowane i formalnie przechodzą na stan naszego parku – wyjaśnia Sławomir Lorek, zastępca prezydenta Konina, który również ochoczo wziął się do pracy.
Rośliny działacze kupili za własne pieniądze. – Do puli dołożyli się między innymi prezydent Józef Nowicki oraz poseł Tomasz Nowak – mówi Piotr Korytkowski, szef klubu radnych PO. – Nie powiemy, ile to kosztowało, ale takie drzewka trochę kosztują!
Henryk Drzewiecki dodał, że akcje sadzenia drzew PO chce w mieście powtarzać.