Kolski MZEC otrzymał zielone światło na zaciągnięcie kredytu długoterminowego przeznaczonego na finansowanie i refinansowanie wydatków poniesionych na zakup praw do emisji dwutlenku węgla oraz zakup miału węglowego i biomasy w 2023 roku. Rada Miejska Koła, po trwającej ponad 5,5 godziny debacie, jednomyślnie przyjęła uchwałę o wyrażeniu zgody na poręczenie tego zobowiązania. Tym samym 10 rajców zmieniło zdanie wyrażone tydzień temu.
Drugi raz Rada Miejska Koła, dziś, tj. 6 kwietnia, stanęła przed decyzją odnośnie wyrażenia zgody na poręczenie kredytu, jaki ma w planach zaciągnąć Miejski Zakład Energetyki Cieplnej w Kole. Po raz pierwszy szeroka dyskusja na ten temat toczyła się na posiedzeniu połączonych komisji, a następnie 29 marca podczas sesji. Przypomnijmy, że chodzi o długoterminowy kredyt bankowy w wysokości 11 mln zł na okres 7 lat, tj. do 2030 roku zaciągnięty przez spółkę w Banku Gospodarstwa Krajowego. Warunkiem jego uzyskania jest poręczenie przez samorząd miejski w wysokości 120 procent kredytu, czyli do kwoty 13,2 mln zł. Kredyt ma być przeznaczony na finansowanie i refinansowanie wydatków poniesionych na zakup praw do emisji dwutlenku węgla oraz zakup miału węglowego i biomasy w 2023 roku.
Podczas pierwszego głosowania, tydzień temu, radni 10 głosami „przeciw”, przy 9 „za” nie wyrazili zgody na poręczenie. Szeroko informowaliśmy o tym w ubiegłotygodniowym materiale pt. Czy miasto straci spółkę i geotermię? Długie, gorące obrady. Prezes zapowiedział rezygnację.
Fakt odmowy wywołał wielką publiczną debatę o tym, czy była to słuszna decyzja, czy argumenty przeciwników poręczenia są zasadne i czy niebezpieczeństwo utraty przez miasto spółki oraz ciepłowni geotermalnej jest realne. Temat gorący, więc w minionym tygodniu przestrzeń publiczną i media społecznościowe zalała fala komentarzy, stanowisk i opinii wygłaszanych, zarówno przez burmistrza, prezesa, jak i radnych przeciwnych poręczeniu. Obie strony prezentowały swoje argumenty. Jak nietrudno się domyślić, temat podzielił także lokalne społeczeństwo.
Burmistrz – jak wielokrotnie podkreślał – chce, aby MZEC i budowana geotermia pozostały w rękach miasta, zatem nie odpuścił i zwrócił się do przewodniczącego o zwołanie kolejnej sesji. Tomasz Sobolewski wyznaczył jej termin na dziś, czyli czwartek, 6 kwietnia.
Sesja rozpoczęła się o 15.30. Dyskusja, z ogromną liczbą dygresji i indywidualnych przemyśleń, okraszonych osobistymi refleksjami, najpierw przybrała formę przepytywania prezesa, co pamięta ze spotkań z radnymi sprzed kilku lat, a potem rozmowy z nim. Debata, łącznie z ogłaszanymi trzema kilkuminutowymi przerwami, trwała do 21.15, czyli blisko 6 godzin i krążyła wokół bardzo wielu kwestii. Obradujący dyskutowali m.in. o szeroko pojętej działalności spółki, w tym budowie geotermii i jej parametrach, a także zakupach pozwoleń do emisji CO2, ich cenach, jak również ostatnich podwyżkach cen ciepła dostarczanego przez MZEC, przyczynach problemów finansowych i konieczności wzięcia kredytu przez spółkę. Próbowali odpowiedzieć na pytanie, jakie konsekwencje dla mieszkańców wiązałyby się z przejęciem spółki przez prywatny podmiot, także w nawiązaniu do cen za ciepło dla mieszkańców. Chcieli poznać szczegóły długiego procedowania taryfy przez URE i zadłużenia spółki w związku z budową ciepłowni geotermalnej. Radni wiele mówili o braku informacji o problemach spółki, które do nich nie docierały i chcieli poznać odpowiedź na pytanie o odpowiedzialność za zaistniałą sytuację. Nie brakło także wypowiedzi na temat tego, jakimi argumentami kierowali się podczas ubiegłotygodniowego głosowania, jak również o tym, że nie mieli pełnej wiedzy o sytuacji MZEC-u. Nie brakło też wypowiedzi o fali hejtu, która wylała się w ciągu minionych dni na kolskich samorządowców i prezesa MZEC-u.
Na wszystkie pytania, nawet te, które padały niejednokrotnie, gdyż były powtarzane, prezes cierpliwie odpowiadał i wyjaśniał wszelkie wątpliwości. Podtrzymał przy tym tezę, że niepodjęcie uchwały o wyrażeniu zgody na poręczenie kredytu jest prostą drogą do upadłości miejskiej spółki.
Trwającą 5,5 godziny dyskusję podsumował przewodniczący rady, mówiąc, że dziś zarówno radni, którzy tydzień temu głosowali przeciw, jak i ci którzy głosowali "za" otrzymali bardzo wiele informacji, o których nie wiedzieli tydzień temu. – Dzisiaj wystąpienie pana prezesa było jak zawsze pełne merytoryki, co trzeba też odnotować, pełne spokoju, co państwo radni zauważyli w porównaniu z komisją. Dziękuję panu prezesowi za kolejny raz poświęcony czas i rzetelne udzielenie informacji – powiedział Tomasz Sobolewski. - Nikomu przez myśl nie przeszło, by tę spółkę oddać, tym bardziej, że stoimy w historycznym momencie. Poprzednie kadencje nie miały możliwości, żeby być na otwarciu geotermii. Ta kadencja jest historyczna pod wieloma względami. Dlatego, panie prezesie, życzę, aby otwarcie geotermii powiodło się, aby inwestycja została ukończona w planowanym czasie, żeby wszystkie zapewnienia stały się realne, żeby cena ciepła spadła, a na pewno skorzystamy z tego my wszyscy jako mieszkańcy miasta Koła. Panie prezesie, dziękuję za wystąpienie – dodał.
Ostatecznie, o 21.09, podczas zarządzonego głosowania, radni jednomyślnie, 21 głosami przyjęli projekt uchwały, a procedowanie tego punktu zakończył burmistrz, dziękując rajcom za podjętą decyzję.