Toyotę land cruiser, którą podróżował 37-letni obywatel Estonii, odzyskali konińscy policjanci. Auto zostało skradzione w Szwecji , a jego wartość oszacowano na 300 tysięcy złotych.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego konińskiej komendy pełnili służbę w poniedziałek na nocnej zmianie. Około godziny 23.00 rozpoczęli kontrole pojazdów poruszających się po autostradzie. Bezpiecznym miejscem do takich czynności jest punkt poboru opłat w Żdżarach.
– Jednym z zatrzymanych samochodów była terenowa toyota na łotewskich numerach rejestracyjnych, którą kierował 37-latek z Estonii – informuje Marcin Jankowski, rzecznik prasowy KMP w Koninie. – Policjanci zauważyli, że numer VIN z dowodu rejestracyjnego jest inny, niż na podszybiu toyoty. Sprawdzili też samochód i kierowcę w policyjnej bazie danych.
Okazało się, że toyota kilkanaście godzin wcześniej została skradziona w Szwecji. Najprawdopodobniej kierowca zdążył tylko przepłynąć Bałtyk i jechał dalej za naszą wschodnią granicę. Tę podróż przerwali konińscy policjanci. 37-latek trafił do policyjnego aresztu, a auto o wartości blisko 300 tysięcy złotych trafiło na parking strzeżony.
Kierowca z Estonii usłyszał zarzut kradzieży samochodu poprzez włamanie. Dzisiaj funkcjonariusze przedłożą wniosek o jego tymczasowe aresztowanie, który zostanie rozpatrzony przez sąd. Grozić mu może nawet 10 lat więzienia.