Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Już od jutra konińscy policjanci odwiedzą pierwsze gospodarstwa i sprawdzą, czy właściciele nie łamią przepisów dotyczących hodowli ptactwa. Chodzi o zagrożenie ptasią grypą, której ogniska pojawiły się już blisko granicy powiatu konińskiego, a pojedyncze przypadki ujawniono także w Ślesinie.
Najbliższe naszemu rejonowi ogniska ptasiej grypy ujawniono w rejonach Kruszwicy i powiecie poznańskim. – W związku z taką sytuacją dzisiaj w Komendzie Miejskiej Policji w Koninie odbyło się spotkanie kierownictwa z powiatowym lekarzem weterynarii, Ireneuszem Szeflińskim – informuje Marcin Jankowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie. – Z uwagi na fakt, że powiatowych lekarzy jest w naszym powiecie tylko dwóch, nie są oni w stanie skontrolować prawidłowości hodowli drobiu i innego ptactwa. Dlatego też lekarze poprosili o pomoc właśnie policjantów.
Policyjne patrole sprawdzać będą czy hodowcy przestrzegają podstawowych wymogów w swoich hodowlach. Do najważniejszych należą:
– zakaz organizowania targów, pokazów, konkursów czy wystaw z udziałem żywych ptaków (z wyłączeniem lotów gołębi),
– sprzedaży czy innego sposobu zbycia wszelkiego ptactwa i drobiu,
– pojenia wymienionych podopiecznych wodą, do której może mieć dostęp dzikie ptactwo,
– zakaz wnoszenia na teren gospodarstwa, gdzie hodowane jest ptactwo martwych dzikich ptaków lub tusz ptaków łownych,
– nietrzymanie hodowanych ptaków czy drobiu w pomieszczeniach zamkniętych, uniemożliwiających ich kontakt z ptactwem z innych hodowli i z dzikim ptactwem,
– nieutrzymywanie drobiu w sposób wykluczający jego dostęp do zbiorników wodnych, do których dostęp ma także ptactwo dzikie.
UWAGA!
Policjanci w szczególności zwracać będą uwagę na ptactwo i drób, które nie będą przechowywane w pomieszczeniach zamkniętych, niezachowanie zwykłej lub nakazanej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Taryfikator przewiduje za to wykroczenie mandat w wysokości 50 – 250 złotych. – Problem jest bardzo poważny, dlatego nie ma co liczyć na pobłażliwość podczas kontroli – zapowiada rzecznik konińskiej policji.
