Radni nie zajmą się dzisiaj wnioskiem do ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie zmiany granic Konina. Punkt ten został wycofany z porządku obrad.
Miejscy urzędnicy zwrócili się do Głównego Geodety Kraju i wójta gminy Stare Miasto o dodatkowe dokumenty. Jeśli materiały będą w komplecie, sprawa ta wróci na sesję.
Przypomnijmy, że chodzi o grunty należące do gminy Stare Miasto, na których znajduje się konińska oczyszczalnia „Lewy Brzeg”. Miasto chce, by należały do niego. Od kilku miesięcy toczy się dyskusja dotycząca zmiany granic między Koninem a Starym Miastem.
Konińska oczyszczalnia znajduje się na terenach należących do sąsiada, więc miasto płaci mu podatki. Wcześniej było to około 350 tysięcy złotych rocznie, ale odkąd oczyszczalnia została zmodernizowana i rozbudowana, jest to ponad 600 tysięcy.
Konin ma czas do 31 marca na złożenie dokumentów do wojewody, ten natomiast w ciągu kolejnych 30 dni musi przekazać wniosek wraz ze swoją opinią ministrowi spraw wewnętrznych i administracji.