Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Pracownicy konińskiego starostwa utworzyli związek zawodowy. Dlaczego? – Potencjalna zmiana władz w urzędzie, która może się zdarzyć, wywołała wśród części pracowników pewne obawy – powiedział nam Krzysztof Czajkowski, zastępca naczelnika Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych oraz jeden z założycieli organizacji.
Związek Zawodowy Pracowników Starostwa Powiatowego w Koninie został zarejestrowany w Krajowym Rejestrze Sądowym 5 sierpnia br. W komitecie założycielskim znaleźli się: Magdalena Balcerzak, Agnieszka Nędzka, Marta Bagrowska, Krzysztof Czajkowski, Joanna Przybysławska, Katarzyna Marciniak oraz Krystian Piotrowski. Jak zapisano w KRS, celem związku jest obrona godności i interesów pracowników.
Czy starosta Stanisław Bielik wiedział, że w urzędzie, którym kieruje powstanie związek zawodowy? – Kiedy myśl o zarejestrowaniu związku zawodowego się pojawiła, zostałem o tym poinformowany. Odbyło się zebranie założycielskie, przyjęto statut, wystąpiono do sądu o rejestrację. Kiedy związek został zarejestrowany, to też zostałem o tym poinformowany. Pytałem, czy wybrane zostały już władze, ale jeszcze się to nie stało. Pracownicy prosili o udostępnienie pomieszczenia, które wskazali. Jest obowiązek udostępnić pomieszczenie związkowi bezkosztowo – mówił.
Czy w starostwie dzieje się coś niepokojącego, że pracownicy założyli związek. – Co ewentualnie założyciele mają na myśli i z tyłu głowy, tego nie wiem. Nie informowali mnie, że związek zakładają dlatego, że coś się źle dzieje, więc nie mogę tego powiedzieć. Nie było żadnych pretensji wnoszonych – podkreśla starosta.
Stanisław Bielik będzie ze związkowcami współpracować w sprawach dotyczących pracowników. – Byłem kiedyś przewodniczącym związku zawodowego na początku swojej pracy. To co prawda były inne czasy. Nie sądzę, żeby między mną a związkiem były jakieś waśnie – dodaje.
Jednym z założycieli związku zawodowego w starostwie jest Krzysztof Czajkowski. – Sam pomysł powstania związku zawodowego w starostwie tlił się od jakiegoś czasu. Natomiast nie było konsensusu, jeśli chodzi o pracowników do tej pory. Wpłynęły na to wydarzenia, które miały miejsce w czerwcu tego roku. Potencjalna zmiana władz w urzędzie, która może się zdarzyć, wywołała wśród części pracowników pewne obawy, a jest to związane z doświadczeniami z 2011 roku, kiedy doszło do zmiany starosty i została przeprowadzona reorganizacja, po której część pracowników zostało zmuszonych do odejścia z pracy albo poprzenoszonych na inne stanowiska bez żadnej kontroli i nadzoru – mówi Krzysztof Czajkowski. Co takiego stało się w czerwcu? Radni powiatu konińskiego nie udzielili zarządowi powiatu wotum zaufania, co jest równoznaczne ze złożeniem wniosku o jego odwołanie. Głosowanie ma się odbyć jeszcze prawdopodobnie pod koniec sierpnia.
Grupa 12 pracowników podjęła decyzję o założeniu Związku Zawodowego Starostwa Powiatowego w Koninie. Czy powstał dlatego, bo urzędnicy obawiają się zmian? – Tak. Ale to nie jest jedyny powód. Chodzi też o wybór przedstawiciela pracowników Funduszu Świadczeń Socjalnych. Ja też się ubiegałem o to stanowisko, ale nie jestem pomysłodawcą utworzenia związku zawodowego. Zostałem poproszony o pomoc. Związek zawodowy ma też większe możliwości, jeśli chodzi o fundusz socjalny, wpływania na podział środków i to też wynika z ustawy o związkach zawodowych. Przyczyni się to do lepszych rozwiązań w tym zakresie. W tej chwili jesteśmy na etapie utworzenia związku. On został zarejestrowany w KRS-ie. Wystąpiliśmy z informacją do starosty, jako pracodawcy o tym, że związek został utworzony, z prośbą o wyznaczenie pomieszczenia do jego działalności. Na przełomie sierpnia i września spotkają się osoby, który związek utworzyły i zostaną wyłonione władze – wyjaśnia.
Czy coś chcieliby zmienić w tej chwili? – Sposoby albo decyzje odnośnie przyznawania nagród, premii, awansów, itp. Tu też związek zawodowy będzie chciał mieć nad tym jakąś pieczę. Ale tak naprawdę przyjrzymy się temu, kiedy związek będzie w stu procentach ukonstytuowany i będzie działał na pełnych obrotach – mówi Krzysztof Czajkowski.
Czy założyciele liczą, że wielu pracowników zapisze się do związku? – Mam nadzieję, że będzie to jak największa liczba osób. Nie wszyscy pewnie będą chętni, żeby do związku należeć, natomiast nam nie do końca na tym zależy, żeby ta liczba była jak największa, bo my jako związek ochroną będziemy obejmować wszystkich pracowników. To nie ma takiego znaczenia. Musimy mieć tę minimalną, ustawową liczbę członków i tego będziemy pilnować, natomiast każdy pracownik, który się zwróci do związku o pomoc na pewno będzie miał ją udzieloną – tłumaczy.
Przypomnijmy, że 30 maja br. w Krajowym Rejestrze Sądowym zarejestrowany został Związek Zawodowy Pracowników Urzędu Miejskiego w Koninie.
