Blisko 160 osób pojawiło się dzisiaj na placu Wolności w Koninie, by wspólnie zatańczyć w szczytnym celu. – Protestujemy przeciwko przemocy wobec kobiet. Dzisiaj mamy 14 lutego, więc jeśli się kochamy, to się nie krzywdźmy – mówiła Ewa Jeżak, jedna z inicjatorek konińskiej akcji.
„Nazywam się Miliard” – to znana na całym świecie akcja, której ideą jest walka z przemocą wobec kobiet i dziewcząt. Od czterech lat aktywnie włączają się do niej mieszkańcy Konina. Dzisiaj ponownie w bardzo licznym gronie pojawili się na placu Wolności, by zatańczyć w szczytnym celu. – Zgłosili się do nas uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, między innymi: I, II, III Liceum, CKU – klasa mundurowa, a także Uniwersytet Trzeciego Wieku – mówiła Ewa Jeżak.
Uczestników do tańca przygotowywała Fundacja na Rzecz Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Otwarcie”. – Zawsze możemy na nią liczyć – przyznała Ewa Jeżak.
W tym roku to już piąta światowa edycja akcji „Nazywam się Miliard”, natomiast Konin uczestniczy w niej czwarty raz. – W tym roku towarzyszy nam hasło „stop” gwałtom na randce. Co trzecia kobieta doświadcza właśnie takiej przemocy. Oprócz tego protestujemy przeciwko ogólnej przemocy wobec kobiet i temu bardzo bolesnemu, obecnemu wszędzie „hejtowi”. Dzisiaj mamy 14 lutego, więc jeśli się kochamy, to się nie krzywdźmy – mówi Ewa Jeżak.
Wśród tancerzy zauważyliśmy zastępców prezydenta Konina: Sławomira Lorka oraz Sebastiana Łukaszewskiego, którym towarzyszyła także posłanka Paulina Hennig-Kloska.