W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Radni znów zajmą się sprawą bloku przy ulicy Szafirkowej. Czy to zakończy ten temat?

2022-07-07 10:23:36
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Radni znów zajmą się sprawą bloku przy ulicy Szafirkowej. Czy to zakończy ten temat?

Żeby dopełnić procedury, radni Konina muszą oddzielną uchwałą odmówić ustalenia lokalizacji bloku przy ulicy Szafirkowej na Chorzniu. Taki budynek na swojej działce chce postawić deweloper.

Przypomnijmy, że na Chorzniu na zielonym terenie przeznaczonym pod zabudowę jednorodzinną prywatna firma planowała postawić blok z prawie 50 mieszkaniami, powołując się na zapisy specustawy Lex Deweloper, która dopuszcza taką zmianę. To wymagało jednak zgody rady miasta. Po protestach mieszkańców okolicznych bloków, większość radnych na taką inwestycję się nie zgodziła. To jednak nie zamyka sprawy.

Teraz została przygotowana uchwała, która wprost mówi o tym, że Rada Miasta Konina odmawia ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej na trzech działkach przy ulicy Szafirkowej. Radni zajmą się tą sprawą podczas dzisiejszej sesji. Z uzasadnienia do projektu uchwały dowiadujemy się, że ta inwestycja nie jest sprzeczna ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. – Należy jednak zauważyć, że niezabudowanych dotąd terenów przeznaczonych w studium pod zabudowę jest
wystarczająca ilość dla pokrycia szacowanego niedoboru mieszkań. Na terenie miasta Konina w ramach uchwalonych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego ustalono obszary, na których wskazuje się możliwość lokalizacji nowej zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej. Są to tereny uzbrojone w infrastrukturę techniczną, które mogłyby służyć inwestycji mieszkaniowej o charakterze intensywnym w sytuacji zachowania ładu przestrzennego i przy spełnieniu standardów urbanistycznych, które nie wzbudzałyby protestów mieszkańców miasta Konina – czytamy w uzasadnieniu. Ponadto należy zauważyć, że mieszkańcy wnieśli bardzo wiele negatywnych opinii i uwag do proponowanej lokalizacji przedmiotowej inwestycji podnosząc m.in. że dojdzie do zagęszczenia zabudowy w tej części miasta, w której planowana jest lokalizacja projektowanej inwestycji mieszkaniowej czy ograniczania wielkości terenów zielonych. Istotne w sprawie jest poszanowanie zasady, że władztwo planistyczne na terenie gminy należy do jej mieszkańców i organu stanowiącego gminy. Poddanie propozycji inwestora ocenie całej społeczności lokalnej pozwala uzyskać w tym zakresie reprezentatywne stanowisko mieszkańców, które to stanowisko brać muszą pod uwagę radni, podejmując decyzję, w formie uchwały, o ustaleniu lokalizacji inwestycji mieszkaniowej.

20 radnych zagłosowało za odmową tej inwestycji, 3 się wstrzymało – Monika Kosińska, Emilia Wasielewska i Jakub Eltman.

Inwestor od decyzji rady miasta ma prawo się odwołać.

Otwarcie 1,5 %



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Jurek
Bzdura. Pobliski sad nie będzie wieczny, w jego miejsce tez powstaną bloki. To wiadomo już od dobrych 35-40 lat.
1234
EmiliaK słyszałas o powiedzeniu, że NIE KUPUJE SIE KOTA W WORKU??? zanim zainwestuje sie swoje pieniądze w coś czego jeszcze nie ma, trzeba się zorientować na przykład kim jest deweloper - poza tym sprawa jest tak głośna od kilku tygodni, że pretensje o "NIEOGAR" możesz mieć tylko do siebie :) cwaniactwo dewelopera jest tak żenujące, że aż szkoda słów. Postawił baner o sprzedaży mieszkań w bloku, na którego postawienie nie miał nawet pozwolenia - więcej - ten teren w swoim zagospodarowaniu nie zakłada zabudowy wielorodzinnej, a JEDNORODZINNĄ.
EmilaK
Ja już mieszkanie kupiłam tam w przedsprzedaży! Blok musi powstać ! !! Jak 30 lat temu budowano blok obok bloku nikt nie protestował! A teraz jeden mały bloczek i wielka awantura !