Już po raz czwarty
wyruszyła w niedzielę 22 maja z Wyszyny do Lichenia pielgrzymka. W
tym roku na trasę wyszło aż 91 osób, najmłodszą wśród nich była trzylatka. Pątnicy swój trud drogi i modlitwę ofiarowali za
pomyślność swojej małej społeczności oraz za Ukrainę.
Pielgrzymi od
czterech lat w maju ruszają z parafii Narodzenia Najświętszej
Marii Panny w Wyszynie w powiecie tureckim do Matki Bożej
Licheńskiej. Zanim w niedzielny wczesny ranek opuścili swoje
rodzinne wsie, błogosławieństwa na drogę udzielił im proboszcz
wyszyńskiej parafii, ks. Włodzimierz Pawłowski. Inicjatorką i
organizatorką pielgrzymki jest Dorota Wiśniewska. W tym roku z jej
zaproszenia skorzystało aż 91 pielgrzymów, którzy polnymi
drogami, ze śpiewem i modlitwą na ustach idą do Licheńskiej Matki
z prośbą o wstawiennictwo w swoich osobistych intencjach i tych
bardziej powszechnych. Dziękują przy tym za wszystkie otrzymane
łaski, prosząc o zdrowie dla siebie i swoich rodzin oraz
mieszkańców całej parafii.
W tym roku nade
wszystko modlono się za ofiary wojny w Ukrainie i za pokój na
świecie. Co roku pielgrzymów przybywa, najmłodsza uczestniczka
w tym roku miała trzy latka, a najstarsza lat 66.
– Nie tracą czasu
wolnego w niedzielę, a dają dowód swojej wiary i bardzo cieszy, że ta silna grupa modlitewna jest
coraz liczniejsza – mówi Andrzej
Burszewski z Wyszyny, jeden z uczestników pielgrzymki.
ki