Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Operator numeru 112, w środę 4 maja, przed godz. 18.00, odebrał zgłoszenie od jednego z mieszkańców Kłodawy. Mężczyzna bełkotliwą mową oświadczył, że kolega, z którym wcześniej wypił „połówkę” poszedł spać.
Niestety, utrudniony kontakt z mężczyzną nie pozwolił na dokładne ustalenie, co naprawdę stało się z jego kolegą. Na wskazane przez zgłaszającego miejsce skierowany został zatem patrol policji. Mundurowi szybko ustalili, że nikomu nic się nie stało i nikt nie potrzebował pomocy, a mężczyzna, który zadzwonił pod numer 112, chciał, tylko, aby patrol policji odwiózł do domu kolegę śpiącego po libacji alkoholowej. Mieszkaniec Kłodawy za bezpodstawne wezwanie służb został ukarany mandatem karnym.
Jak informuje oficer prasowy KPP w Kole, takich i podobnych zgłoszeń jest wiele. – Służby ratunkowe nie lekceważą żadnego zgłoszenia. Przed wybraniem numeru alarmowego każdy powinien się zastanowić, czy sprawa, z którą dzwoni, wymaga interwencji policji, ponieważ wzywając ją bezpodstawnie, można przyczynić się do nieudzielenia pomocy innej osobie, która naprawdę takiej pomocy potrzebuje, a do której – w wyniku np. głupiego żartu – patrol policji nie dojedzie – informuje st. asp. Daniel Boła.
W przypadku bezpodstawnego wezwania policji na interwencję należy liczyć się z konsekwencjami prawnymi opisanymi w art. 66 § 1 Kodeksu wykroczeń, który mówi, że: „Kto: 1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, 2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł”.
opr. abk
