Iluzjonista Dawid Siwiec oraz Anna i Romuald Spychalscy wystąpili w sobotę na scenie tuliszkowskiej strażnicy podczas tegorocznego Dnia Kobiet i Mężczyzn. W zamierzeniach program sobotnich wydarzeń miał wyglądać inaczej, ale plany pokrzyżowało życie. Co nie zmienia faktu, że zabawa była jak zawsze w Tuliszkowie przednia, a Ksztelańskie rogale jak zawsze smaczne.
– Życie jest pełne niespodzianek – mówił Mirosław Rojek, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury odnosząc się do zmian, jakie musiały zajść w związku z organizacją zaplanowanego na 6 marca koncertu z okazji Gminnego Dnia Kobiet i Mężczyzn. Po pierwsze impreza nie mogła się odbyć w hali widowiskowej, bowiem lutowe wichry uszkodziły dach budynku. A po drugie, w ostatniej chwili konieczna była także zmiana w składzie występujących, bo część muzyków Kasztelan Band Project dopadła choroba. To spowodowało, że impreza wróciła do korzeni, czyli w gościnne progi remizy OSP w Tuliszkowie, gdzie przed laty się odbywała. Natomiast na scenie, zamiast miejscowego bandu wystąpili soliści łódzkich scen operetkowych: Anna i Romuald Spychalscy. W swoim repertuarze zabrali tuliszkowską publiczność w zaczarowany świat muzyki wielkich musicali, operetek czy obrazów filmowych. Z kolei w magiczny świat iluzji publiczność została wprowadzona dzięki Dawidowi Siwcowi, który czarował ją, zwodził i rozśmieszał. Dzięki temu mogło się już teraz spełnić życzenie wypowiedziane w imieniu burmistrza Krzysztofa Romana przez dyrektora Rojka, który sparafrazował strofy Jana Lechonia, by wiosną wiosnę, nie wojnę zobaczyć.
Poza tym o trochę słodyczy zadbała jak zawsze piekarnia Kasztelan, której Kasztelańskie rogale czekały na przybywających gości jako malutki prezent. Słodkości wydarzeniu dodał również asortyment jaki znalazł się na stosiku Rady Rodziców tuliszkowskiej szkoły podstawowej. ki
Foto. MGOK w Tuliszowie
