Wiele osób i instytucji włącza się w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Są wśród nich przedsiębiorcy, oferujący miejsca pracy, a także lekarze, którzy otwierają dla nich swoje gabinety.
Przed centralnym magazynem przy ulicy Makowej, który na potrzeby miasta udostępniła Agencja Rozwoju Regionalnego, przedstawiciele miasta oraz instytucji i firm, a także druhowie strażacy mówili o pomocy dla Ukrainy. – Chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym – osobom prywatnym, które przyjmują uchodźców do swoich domów, przedsiębiorcom, instytucjom, jednostkom organizacyjnym miasta – mówił prezydent Piotr Korytkowski. Wszystkie dary z magazynu przy ulicy Makowej będą przekazywane uchodźcom, którzy trafią do Konina, a także będzie zorganizowany konwój do miasta partnerskiego Czerniowce w Ukrainie (pojedzie on przez Rumunię). W tej chwili nie wiadomo, ile przybyło w ostatnich dniach Ukraińców do Konina. – Apeluję do tych wszystkich, którzy ich przyjęli pod swój dach, aby zgłaszali się do Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego i zarejestrowali ten pobyt – dodaje prezydent Korytkowski.
Prezydent zapowiedział, że skierował do wojewody wielkopolskiego pismo, by w hotelu „Konin” został uruchomiony ośrodek pobytowy dla uchodźców z Ukrainy, natomiast w konińskiej delegaturze urzędu wojewódzkiego punkt recepcyjny.
Była mowa również o systemie ochrony zdrowia. Ponad 20 gabinetów lekarskich w Koninie (to ponad 30 lekarzy różnych specjalizacji) oferuje swoją pomoc. Dotyczy to tych Ukraińców, którzy po 24 lutego trafili do Polski. – Listę takich gabinetów posiada urząd miejski – mówił Piotr Korytkowski. – Jesteśmy również gotowi do objęcia Ukraińców obowiązkiem szczepienia. Tu jednak jest do wykonania pewna praca, bo przybywają osoby bez zaświadczeń, czy są zaszczepione chińską szczepionką. Nie wiem, czy jest ona uznawana przez naszą służbę zdrowia. Te pytania kierujemy do Ministerstwa Zdrowia, z odpowiedzią jest różnie, zresztą nie tylko w tym zakresie.
Również konińscy notariusze zadeklarowali wsparcie dla uchodźców. Prezydent mówił również o stworzeniu miejsc pracy dla uchodźców z Ukrainy, szczególnie dla kobiet, bo ich jest najwięcej w tej grupie przybywających do nas. – Staramy się wejść w kontakt z przedsiębiorcami, ale i oni sami się zgłaszają. Tacy, którzy mogą stworzyć miejsca pracy dla uchodźców – mówił Piotr Korytkowski. Jednocześnie apelując do firm, które mogą takie nowe miejsca pracy stworzyć. Mogą się one zgłaszać do magistratu lub do Powiatowego Urzędu Pracy. W spotkaniu wzięli udział Magdalena Bobbe z Roland International Polska oraz Dominik Szczap z AJ Group. – Na terenie naszej fabryki mamy budynek mieszkalny, który obecnie dostosujemy dla mam i dzieci. Robią to nasi pracownicy – mówiła Magdalena Bobbe. Ta firma jest częścią międzynarodowego holdingu. – I nasi koledzy z różnych części Europy również wspierają nas w zbiórce darów i doposażeniu tego miejsca, także nasi klienci są bardzo aktywni – dodała. Wiąże się to również z ofertą pracy w tej firmie dla tych kobiet między innymi w charakterze pracownia produkcyjnego. – Zarząd firmy AJ Group podjął decyzję o utworzeniu w trybie natychmiastowym 30 dodatkowych miejsc pracy dla osób z terenu Ukrainy, między innymi dla szwaczek i zgrzewających – mówił Dominik Szczap.
– To jest bardzo cenna pomoc – mówił Piotr Korytkowski. O swoim wsparciu dla Ukraińców mówiła także Joanna Piekarczyk, dyrektor Banku Żywności w Koninie. Od 1 marca w mieście są uruchomione punkty, gdzie można przynosić głównie żywność z długim terminem przydatności do spożycia, ale również środki opatrunkowe, higieniczne, śpiwory czy koce. Dzisiaj i jutro także w 17 sklepach w Koninie jest organizowana zbiórka żywności, w którą zaangażowani są wolontariusze.
– Bez chwili wahania już w dniu wybuchu wojny zgłosiliśmy swoje zaangażowanie. Jesteśmy gotowi, by pomagać, mamy pewne siły i środki – mówił Adam Gościniak z OSP Chorzeń. – Mimo wyjazdów i zdarzeń, których w ostatnich dniach notujemy całkiem dużo, prawie dzień w dzień pomagamy przy którejś ze zbiórek.
Ważna jest również edukacja młodych Ukraińców. Pierwsze dzieci zgłaszają się już do konińskich przedszkoli i szkół. – Analizujemy tę sytuację na bieżąco – mówił wiceprezydent Witold Nowak. – Jeśli będzie trzeba tworzyć nowe oddziały w przedszkolach, to będziemy to robić. Jesteśmy do dyspozycji wszystkich rodzin uchodźczych.
Na ważną kwestię zwrócił uwagę Paweł Figurski, kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Koninie. A takie pytania są kierowane do magistratu. – Ani administracja wojewódzka, ani samorządowa nie wspierają finansowo pobytu w prywatnych domach – mówił Paweł Figurski. – My będziemy wspierać w każdym pozostałym aspekcie, w postaci darów, artykułów higienicznych, żywności, ale nie możemy finansowo. Są udostępnione przez wojewodę ośrodki pobytowe dla osób przybywających z Ukrainy. Staramy się, żeby takie były w Koninie, albo w pobliżu.