Msza święta w kościele św. Wojciecha w Koninie rozpoczęła dzisiejsze obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Uczestnicy przemaszerowali ulicami Konina potem pod pomnik Żołnierzy Batalionu Pociąg przy ulicy Błaszaka.
Po mszy świętej najpierw uczestnicy złożyli kwiaty i zapalili znicze pod pomnikiem Orła Białego, został odśpiewany hymn państwowy i „Piechota”, tutaj również Zofia Itman, radna sejmiku wielkopolskiego odczytała list od prezydenta RP Andrzeja Dudy, który konińskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych objął swoim patronatem.
Część uczestników sprzed kościoła św. Wojciecha ulicami miasta przemaszerowała pod pomnik Żołnierzy Batalionu Pociąg przy ulicy Błaszaka. Tutaj odbyła się dalsza część uroczystości. – Oni walczyli do ostatniej kropli krwi, nigdy się nie poddali, nawet jeśli sprawa, o którą walczyli wydawała się przegrana – mówił o żołnierzach wyklętych ks. Radosław Cyrułowski, proboszcz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Koninie. Podkreślając, że z tej ziemi przesiąkniętej krwią wyrasta dzisiaj polski patriotyzm, którego hasłem jest „Bóg, Honor i Ojczyzna”. – I dlatego ich los i ofiara z życia nie poszły na marne. Próbowano wymazać ich ze zbiorowej pamięci, wylewano beton na ich mogiły, wdeptywano ich proch w ziemię, niemniej jednak oni żyją w naszej pamięci. Ideą naszego spotkania jest nie tylko podkreślenie ich ofiary i życia, ale też modlitwa o wieczne zbawienie, bo wielu z nich nie miało nawet katolickiego, chrześcijańskiego pogrzebu – mówił ks. proboszcz. Nawiązał też do sytuacji w Ukrainie. – Myśląc o żołnierzach wyklętych i widząc, co się dzieje na naszej wschodniej granicy, róbmy wszystko, abyśmy byli razem i nie dali się manipulować i dzielić. Dlatego cieszę się, że wszystkie grupy, ruchy narodowe, patriotyczne są razem – powiedział ks. proboszcz. O tym „ekumenicznym” charakterze uroczystości mówiła też Zofia Itman. – Bardzo się cieszę z postawy młodych ludzi, bo to jest następne pokolenie, które będzie niosło pamięć o żołnierzach wyklętych. Naszym zadaniem jest też to przypominać i kultywować, ale to młodzi będą to dalej przekazywać – mówiła. – Postawa patriotyczna jest czymś naprawdę wspaniałym, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, przy analogii z tym co się dzieje w Ukrainie. Już się organizujemy, żeby wspierać maksymalnie naród ukraiński.
Poseł PiS Leszek Galemba podkreślał, że ojczyzna jest jedna i należy o niej pamiętać. – Żołnierze wyklęci to bohaterowie i o nich pamiętamy, dlatego tu dzisiaj jesteśmy – stwierdził. List od wojewody wielkopolskiego odczytała Mariola Rakiewicz. Po złożeniu kwiatów pod pomnikiem do mikrofonu został wywołany Zenon Chojnacki, wiceprzewodniczący Rady Miasta Konina, bo – jak stwierdzono – reprezentuje radę miasta, z której tylko jednostki wzięły udział w obchodach. – Szkoda, że włodarze zapominają! – usłyszeliśmy. Zenon Chojnacki poprosił do siebie Olgę, urodzoną w Ukrainie, teraz mieszkającą i studiującą w Polsce. – Wspólnie przeżywamy to, co się dzieje w Ukrainie, w sposób podwójny, ponieważ Olga musi się zastanawiać, co się dzieje z kuzynami i kuzynkami. Zastanawiamy się, w jaki sposób jednoczyć się z tymi ludźmi i jak im bardzo konkretnie pomóc – mówił Zenon Chojnacki. – Bądźmy razem, bo poprzez solidarność możemy wspólnie pokonać to co nam zagraża.
Na koniec uczestnicy odśpiewali hymn Polski. Organizatorami uroczystości byli: Zofia Itman, radna wojewódzka, KGP im. rtm. Witolda Pileckiego, Ruch Narodowy Konin i Ruch Narodowy Wielkopolska.