Konińskie starostwo zamówiło u wojewody 100 plandek. Mogą się one przydać do ewentualnego, doraźnego zabezpieczenia domów, kiedy podczas wichury zerwany zostanie dach.
Czy w razie kataklizmu starostwo przekazuje gminom instrukcje postępowania w sytuacjach kryzysowych? – Nie wysyłamy oddzielnej instrukcji. My jako starostwo, a także samorządy gminne, mamy opracowane tzw. plany zarządzania kryzysowego. Tam jest wszystko napisane, co należy robić w sytuacjach kryzysowych. Wszystkie procedury zawarte są właśnie w tych planach, które najpierw my zatwierdzamy, a później opiniuje je wojewoda. Jesteśmy takim łącznikiem między wojewodą a gminami. Właśnie złożyliśmy u wojewody zamówienie na 100 sztuk plandek, które mogą być potrzebne w razie wichury. W przypadku, kiedy wiatr zerwie dach, żeby nie zaciekało do środka, te plandeki się przydadzą. Kiedy wichura zabierze dach trzeba dom doraźnie zabezpieczyć. Dzisiaj pracownik po nie pojechał – mówi Stanisław Bielik, starosta koniński.
Czy starostwo przekaże plandeki gminom? – Zobaczymy jakie będzie zapotrzebowanie, bo niektóre gminy miały pewne zapasy – mówi Stanisław Bielik.