W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
pewik operator

Aktualności

Nie chcą mieć autostrady pod oknami. Napisali do ministra sprawiedliwości

2022-01-20 17:23:22
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Nie chcą mieć autostrady pod oknami. Napisali do ministra sprawiedliwości

Mieszkańcy bloku przy ulicy Piłsudskiego 4 w Koninie, którzy zawiązali Komitet Obrony Lokatorów, złożyli do wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Ma to związek z dużą inwestycją, która powstaje na sąsiedniej działce. – Poprosiliśmy pana prokuratora generalnego o sprawdzenie zgodności z prawem poczynań władz spółdzielni mieszkaniowej, inwestora oraz konińskich urzędów, które uczestniczyły w podejmowaniu decyzji w sprawie tej inwestycji – mówili mieszkańcy podczas konferencji zorganizowanej w konińskim biurze poselskim wiceministra sprawiedliwości z Solidarnej Polski Michała Wosia.

W najnowszym wydaniu „Przeglądu Konińskiego” opisujemy sprawę dotyczącą lokatorów z ulicy Piłsudskiego 4. W miejscu kaplicy po sąsiedzku powstaje teraz duży budynek deweloperski w kształcie litery T, w którym będzie kilkadziesiąt mieszkań z parkingiem podziemnym. Początkowo do budynku miała prowadzić tylko jedna droga od strony Szpitalnej, przy kościele, natomiast później została wytyczona druga trasa (o szerokości 6 metrów) po drugiej stronie obiektu, blisko bloku Piłsudskiego 4. Na takie rozwiązanie zgodziły się władze Spółdzielni Mieszkaniowej im. Bema w zamian za rekompensatę finansową, która wpływać będzie na jej konto. Lokatorzy nie zgadzają się na takie rozwiązanie, bo nie chcą mieć – jak mówią – autostrady pod oknami. – Nasz blok to jest ewenement na skalę krajową, ponieważ nie ma bezpośredniego zjazdu z głównej ulicy, nie ma parkingu, a za miejsca postojowe służy zatoczka autobusowa – mówią lokatorzy. Wybudowanie drogi do nowego obiektu przestrzeń do stawiania aut jeszcze zmniejszy.

Mieszkańcy zwrócili się o pomoc między innymi do Roberta Popkowskiego (Solidarna Polska), radnego sejmiku wielkopolskiego oraz radnego Jacka Kubiaka. Dzisiaj razem z mieszkańcami wystąpili podczas konferencji. – Inwestycje, które się robi w naszym mieście najczęściej upadają, prezydenci nie do końca robią to zgodnie z prawem. Takie przypuszczenie państwo mieli – mówił Robert Popkowski. Jak przyznał, skierowane zostało więc do wiceministra sprawiedliwości zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dotyczy działań władz Spółdzielni Mieszkaniowej im. gen. Bema, inwestora oraz konińskich urzędów, które uczestniczyły w podejmowaniu decyzji dotyczących tego przedsięwzięcia.

Okazuje się, że sprawą będą musieli się zająć konińscy radni. Inwestor chce bowiem część budynku, przeznaczoną pod usługi (mającą 2 kondygnacje), zamienić na mieszkania, tym samym podwyższyć ją o 2 kondygnacje. Po zmianach obiekt łącznie miałby mieć 62 mieszkania, pojawić się ma również droga od strony ulicy Piłsudskiego 4. Inwestor tych modyfikacji chce dokonać w oparciu o specustawę Lex Deweloper, która pozwala na odstępstwo od planu zagospodarowania przestrzennego, jednak musi się zgodzić na to Rada Miasta Konina. – Taki wniosek został złożony przez inwestora, potem wycofany, następnie został poprawiony i wycofany, ostateczna wersja była złożona na początku stycznia bieżącego roku – wyjaśnia Paweł Adamów. Dodając, że nie wie, dlaczego deweloper wycofywał ten wniosek. – Może chodziło o jakieś negocjacje ze spółdzielnią? – opowiada. Wyjaśnia, że nim wniosek trafi do radnych, musi być wyłożony do publicznej wiadomości (znajduje się w Biuletynie Informacji Publicznej) i wysłany do instytucji, które opiniują również plany zagospodarowania przestrzennego (m.in. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, Sanepid i Wody Polskie). I to zostało zrobione. – Średnio mają na to około miesiąca. Jak minie okres wyłożenia i spłyną opinie tych organów, to wtedy z nimi kierujemy na sesję rady miasta. Jak radni się zgodzą, czyli zastosują tę specustawę Lex Deweloper, dającą możliwość odstępstwa w jakimś zakresie od planu zagospodarowania przestrzennego, podejmą uchwałę – mówi Paweł Adamów.

Nie chcą mieć autostrady pod oknami. Napisali do ministra sprawiedliwości
Nie chcą mieć autostrady pod oknami. Napisali do ministra sprawiedliwości
Nie chcą mieć autostrady pod oknami. Napisali do ministra sprawiedliwości
Nie chcą mieć autostrady pod oknami. Napisali do ministra sprawiedliwości
Nie chcą mieć autostrady pod oknami. Napisali do ministra sprawiedliwości



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Michał
Brawo radny Popkowski ! Wreszcie ktoś interesuje się losem mieszkańców. Dosyć sprzyjania deweloperom, którzy chcą robić tylko biznes. To człowiek powinien być najważniejszy.
Jola
Przejrzałam te komentarze , pomyślałam komu ma służyć ten JAD tu wylewany , nikt się nie odniósł merytorycznie do problemu jaki mają mieszkańcy tego bloku.
Jakub
Kolejne mieszkania?? I kto w nich będzie mieszkał jak pracy w tym czerwonym mieście nie ma???
Kristos
Wreszcie w tym mieście znalazł się ktoś, kto zadba o zwykłych mieszkańców, do tej pory zwykły szaraczek nie miał nic do powiedzenia. Brawo Solidarna Polska Brawo
Huhu
Maski na mordy nie straszyć społeczeństwa