Jazda całą szerokością jezdni, uszkodzenie własnego pojazdu oraz niezatrzymanie się do kontroli i ucieczka przed policją - do takich sytuacji doprowadzili pijani kierowcy na drogach w powiecie konińskim.
Dużą fantazją i brakiem odpowiedzialności wykazali się kierowcy z powiatu konińskiego, którzy postanowili przedłużyć sobie „szampańską imprezę noworoczną”, po której wsiedli za kierownicę auta.
1 stycznia tuż po godzinie 5.00 w ręce konińskiej policji wpadł nietrzeźwy kierowca. 18-letni mieszkaniec z powiatu konińskiego na ul. Kleczewskiej nie zapanował nad swoim audi i uderzył w krawężnik, uszkadzając felgę. Badanie trzeźwości wykazało w organizmie młodego kierowcy blisko 1,5 promila alkoholu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości 18-latek odpowie przed sądem. W związku z popełnionym wykroczeniem dotyczącym stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym, mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych
Jeszcze tego samego dnia, po godzinie 23.25 funkcjonariusze z wydziału patrolowo-interwencyjnego konińskiej komendy zatrzymali do kontroli vw passata, którym kierował 43-letni mieszkaniec powiatu kolskiego. Policjanci zauważyli auto, które jechało od prawej do lewej ulicą Berylową w Koninie. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości kierowcy i okazało się, że jest on kompletnie pijany. W jego organizmie znajdowało się ponad 2 promile alkoholu. O dalszych losach mężczyzny zadecyduje sąd.
Kolejny przykład pokazuje, ze ucieczka przed policją nie popłaca. 2 stycznia tuż po godzinie 13.15 funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Golinie używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych próbowali w miejscowości Golina-Kolonia zatrzymać pojazd marki Mercedes. Kierowca auta widząc policyjny radiowóz, zaczął przyśpieszać. Pościg nie trwał długo, bowiem mercedes przeciął nagle lewy pas jezdni i wpadł do przydrożnego rowu. Za kółkiem auta siedział 31-letni mieszkaniec powiatu konińskiego, który był pijany. Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. Kierowca podróżował z 33-letnim pasażerem, który również był nietrzeźwy. W związku ze stworzeniem zagrożenia w ruchu drogowym na kierowcę nałożono mandat karny w wysokości 2500 złotych. Poza grzywną mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem za niezatrzymanie się do kontroli oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co kodeks karny przewiduje do 5 lat więzienia.
na