W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Zioła na świąteczną niestrawność. Rozmowa z Agnieszką Szymczak, mgr edukacji zdrowotnej

2021-12-23 08:59:37

Zioła na świąteczną niestrawność. Rozmowa z Agnieszką Szymczak, mgr edukacji zdrowotnej

Uczucie pełności, wzdęcia, bóle brzucha, nudności, odbijanie i zgaga, a nawet wymioty to jedne z wielu dolegliwości, które mogą nam się przytrafić po przejedzeniu, albo po spożyciu zbyt tłustych dań podczas świąt. Jak sobie z nimi poradzić nie sięgając po farmaceutyki? Wyprzedzając te niepożądane sytuacje i wzorując się na naszych przodkach najlepiej zaopatrzyć się w sprawdzone zioła, o których opowie nam Agnieszka Szymczak, mgr edukacji zdrowotnej ze sklepu ,,Zielarnia” w Koninie.

Przypomnijmy, że redakcja już wcześniej miała okazję rozmawiać z Agnieszką Szymczak o ziołach, a chodziło wówczas o te dedykowane głównie kobietom w okresie menopauzy. Dzisiaj podejmujemy inny – iście świąteczny temat – dotyczący zapobiegania niedyspozycji wynikających z zburzeń trawiennych powstających na skutek braku umiaru w jedzeniu czy spożywaniu dań zbyt tłustych i ciężkostrawnych.

– Pani Agnieszko co powinno się znaleźć w domowej, zielarskiej apteczce szczególnie przed światami?

- Na początek wymienię miętę. Należy do tych delikatnych ziół i chyba jest najbardziej popularna. Doskonale wpływa na wydzielanie kwasów żołądkowych, niweluje uczucie pełności i ułatwia, rzecz jasna, trawienie. Taki napar powinien być wypijany na ok. 15-20 minut przed posiłkiem i raczej nie na czczo, bo może podrażniać błonę śluzową żołądka u osób, które ten organ mają bardziej wrażliwy. Jeśli zaś chodzi o ilości, to tutaj zalecam umiar w związku z czym w zupełności wystarczą trzy szklanki dziennie. Innymi, bardzo skutecznymi ziołami będą: mniszek lekarski, który ma właściwości żółciopędne i poprawiające trawienie i co istotne chroni wątrobę. Polecam również karczocha. Dobrze wpływa na wydzielanie żółci, która z kolei usprawnia proces trawienny oraz koper włoski oddziałujący rozkurczowo na mięśnie gładkie układu pokarmowego. Działa też wiatropędnie i żółciopędnie. Następnym przykładem ziółek będzie kocanka piaskowa znana pod nazwami kociełapki, szarota żółta, nieśmiertelnik żółty, suchokwiat czy suchołuska kwiatowa. Pozytywnie wpływa na mięśnie gładkie jelit, pęcherzyka żółciowego i przewodów żółciowych, co w konsekwencji wspomaga cały układ trawienny. Istotne: najlepiej, aby wspomniane zioła były kupowane w postaci sypkiej, a nie w saszetkach, bo są po prostu o wiele bardziej skuteczne. Polecić mogę też specjalnie dobrane kompozycje ziół w formie nalewek typu m.in. Cholesol (skład: kolendra, kwiat kocanki, rumianek, mniszek lekarski, owoc bzu czarnego) czy Nalewka Gorzka. Obie będą działać żółciopędnie i powinny je zażywać osoby, które nie mają już woreczka żółciowego. W ich przypadku skutecznie usprawniają proces trawienny nie obciążając innych narządów. Godnym polecenia preparatem będzie i Cholitol. Wykazuje właściwości żółciopędne i żółciotwórcze oraz przeciwzapalne i wiatropędne. Jest pomocny przy wielu schorzeniach spowodowanych utrudnionym przepływem żółci. Z kolei jeśli chodzi o kapsułki, na uwagę zasługuje preparat Gastron (skład: ostropest, nasiona kopru włoskiego, męta, karczoch). Należy je przyjmować na ok. 10 minut przed posiłkiem. Dostępne są również w kapsułkach: enzymy trawienne. Zatem jeśli ktoś ma słabe wytwarzanie kwasów żołądkowych – a tak często bywa przy przyjmowaniu leków osłonowych tj. blokerów pompy protonowej – to te enzymy tutaj pomogą w trawieniu. Wspomnę także o jeszcze jednym preparacie Hepa-complex. Jest w miarę tani i dobrze działa, bo zapewnia kompleksową ochronę wątroby i dróg żółciowych, przyspiesza trawienie ciężkich, tłustych potraw, a dodatek mięty i kminku pomaga likwidować uciążliwe wzdęcia. Poza tym w ramach podpowiedzi – ogólnie – zioła lub ich zestawy będą zawsze trafionym prezentem świątecznym.

– A co Pani proponuje dla dzieci?

– Młodszym koper i rumianek. Starsze mogą się już napić mięty. Zadziałają wiatropędnie i rozkurczowo na ich brzuszki.

Przykład ziół stosowanych na odbijanie…

– Wszystkie zioła, które już wcześniej wymieniłam będą działały na wątrobę w związku z czym będą także zapobiegały pustym odbijaniom, które pojawiają się przy słabej i upośledzonej pracy właśnie wątroby i nietrawieniu tłuszczy. Dla osób borykających się z tym problem proponuje zakupić na przykład ostropest (ochrania i regeneruję wątrobę) i niezależnie czy się przejedliśmy czy też nie, możemy go przyjmować dwa razy dziennie (najlepiej zmielone nasiona) i wówczas wątroba będzie sobie dobrze radziła z potrawami. Podsumowując: ostropestem powinny się wspomagać szczególnie osoby przyjmujące spore ilości leków, ale wskazany jest prewencyjnie i dla osób całkiem zdrowych.

Kiedyś, gdy bolał żołądek przygotowano roztwór z sody oczyszczonej i octu. Wypicie szklanki takiej musującej mikstury prowadziło do odbicia i układ trawienny wracał do normalnego funkcjonowania. W czym tutaj, według Pani, tkwi fenomen?

Soda oczyszczona, ponieważ wykazuje działanie zasadowe, niweluje uczucie pieczenia i pełności w żołądku, a przyjmowana w formie musującego płynu i wchodząc w reakcję z kwasem żołądkowym wytwarza dwutlenek węgla, który wydostaje się na zewnątrz w postaci mocnego obicia. To przynosi ulgę, ale nie jest polecane do częstego stosowania, ponieważ zobojętnia kwasy żołądkowe. Dodam jednak, iż zabieg ten jest pomocny przy tak zwanym ,,kacu”.