Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

W czwartek, 9 grudnia, doszło w Turku aż do czterech prób wyłudzenia pieniędzy od osób starszych. Złodzieje posłużyli się znanymi metodami „na wnuczka” i „na policjanta". Tym razem jednak potencjalne ofiary zachowały czujność i nie dały się oskubać z oszczędności.

Możliwe, że przynosi efekty akcja informacyjna, prowadzona między innymi z udziałem rożnych mediów na temat metodyki oszustw. A ta jest znana i podobna do siebie, jak w przypadku czterech prób, do jakich doszło w czwartek w Turku. Oszuści posłużyli się tym razem metodą użycia legendy wypadku drogowego. Za każdym razem dzwonili na numery stacjonarne, opowiadając historie związane z członkami rodzin potencjalnych ofiar. W jednym przypadku sprawa dotyczyła córki, w innym wnuka oraz syna. Wszyscy oni mieli być sprawcami zdarzenia drogowego - potrącenia kobiety w ciąży na przejściu dla pieszych oraz potrącenia pieszego w Poznaniu. Przestępcy usiłując nakierować rozmowę na kontrakt z funkcjonariuszem policji, chcieli następnie doprowadzić do przekazania pieniędzy fałszywemu funkcjonariuszowi. - Tylko czujność, wiedza i podejrzliwość ze strony seniorów przyczyniły się, że nie padli oni ofiarami oszustów. W każdym przypadku rozmowy telefoniczne zostały przerwane a szczegóły rozmowy przekazane policji – wyjaśnia asp.sztab. Mateusz Latuszewski, oficer prasowy KPP w Turku.

Z uwagi na powtarzające się co jakiś czas próby oszukania osób starszych coraz to nowszymi metodami policjanci przypominają, że ludzie starsi są tą grupą, która jest szczególnie narażona jest na niebezpieczeństwo stania się ofiarą oszustwa lub kradzieży. Zwłaszcza teraz, przed świętami, możemy oczekiwać wzmożonej aktywności przestępców zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym. - Dlatego też robiąc zakupy przez Internet, zachowajmy ostrożność. Nie brakuje tam nieuczciwych sprzedawców, którzy w łatwy i szybki sposób chcą osiągnąć zysk. Prosimy, by uczulać na to zagrożenie bliskich. Zawsze sprawdzajmy, czy osoba, która do nas telefonuje jest tym, za kogo się podaje. A jeśli mamy wątpliwości, rozłączmy się i udajmy się do najbliższej jednostki policji, by zgłosić próbę oszustwa – podpowiada asp.sztab. Mateusz Latuszewski.

Oparc. ika