Od 6 do 10 stycznia nad Koninem panował gęsty smog. W fachowym pojęciu – nastąpiło przekroczenie poziomu dopuszczalnego pyłu PM10. Miało to związek z niskimi temperaturami, ogrzewaniem mieszkań, a jednocześnie brakiem wiatru. Dzisiaj sytuacja znacznie się poprawiła. – Można powiedzieć, że najgorsze za nami – mówi Danuta Krysiak z Wydziału Monitoringu Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Stacja pomiarowa w Koninie znajduje się przy ulicy Wyszyńskiego, z niej też napływają dane do WIOŚ w Poznaniu. Wynika z nich, że w ostatnich dniach nasze miasto znajdowało się również na czarnej mapie. Jakość powietrza była bardzo zła. – Zaczęło się 6 stycznia po południu – potwierdza Danuta Krysiak. – Wówczas to temperatury bardzo spadły.
Najgorszą sytuację odnotowano w poniedziałek, 9 stycznia. Wówczas to poziom pyłu został przekroczony prawie pięciokrotnie.
Inspektorzy ochrony środowiska alarmowali o szkodliwym wpływie PM10 na zdrowie. Najbardziej narażone na dolegliwości były osoby starsze, dzieci, osoby cierpiące na astmę, choroby płuc, układu krążenia oraz kobiety ciężarne.
Dziś można już oddychać z… ulgą. Zwiększyła się prędkość wiatru, rosną temperatury. Smog powoli znika z naszego miasta. – W tej chwili przekroczenia pyłu odnotowuje się tylko w południowo-wschodniej części Polski – dodaje Danuta Krysiak.