W poniedziałek (11 października) odsłonięty został pierwszy – może więc nie
ostatni – ptasi mural na ścianie bloku przy ulicy Spółdzielców 16 w Turku. To jerzyk –
król przestworzy, jeden z najbardziej dotkniętych rozwojem cywilizacji gatunków. Mural w zamyśle pomysłodawców, czyli członków Turkowskiej Grupy
Lokalnej Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, ma przypominać o tym jak
jesteśmy nawzajem sobie potrzebni: my - ludzie i ptaki. Twórcą dzieła jest krakowski artysta malarz
Wojciech Rokosz.
Uroczyste odsłonięcie dzieła, zdobiącego blok w Turku zgromadziło licznych gości. Byli wśród nich przedstawiciele władz miasta na czele z burmistrzem Romualdem Antosikiem, Marcin Kwiatkowski - reprezentujący Spółdzielnię Mieszkaniową „Tęcza” z administratorką osiedla Anną- Budą Karwacką, uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 ze znaną z aktywności nauczycielką tej placówki Jolantą Osińską, a także sponsorzy i wielu mieszkańców, których organizatorzy zapraszali za pomocą mediów społecznościowych. Stawili się w komplecie także główni sprawcy, członkowie lokalnej grupy i wspierający projekt reprezentanci z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków: dyrektor Izabela Wilczyńska-Gadi i koordynatorka Grup Lokalnych Fatima Hajatli. Nie mogło zabraknąć samego twórcy, który z pasjonatami ptaków spędził wiele godzin na wędrówkach i poznawaniu zwyczajów skrzydlatych mieszkańców planety Ziemia.
Powstanie muralu nie byłoby jednak możliwe, gdyby nie
zaangażowanie członków Turkowskiej Grupy Lokalnej Ogólnopolskiego Towarzystwa
Ochrony Ptaków w składzie: Danuta Lewandowska, Katarzyna Kąciak, Iwona Rylska,
Witold Lewandowski, Karol Fornalczyk, Zbigniew Boczek, Radosław Szociński,
Bartosz Stachowiak, Justyna i Mariusz Kępińscy. Szczególnie zaś pierwszy ptasi
mural Turek zawdzięcza Marcie Ilkowskiej-Nowak – Wojowniczce, jak o niej mówią
przyjaciele. -Nie jesteśmy jedynymi
lokatorami naszego miasta. Obok nas żyją różne zwierzęta – mówiła podczas otwarcia,
wskazując na konkretne ludzkie działania, prowadzące do wymierania wielu
gatunków w przyrodzie. W przypadku ptaków są to między innymi nierozumne termomodernizacje, rugowanie z
przestrzeni miejskiej żywopłotów i drobnych zadrzewień, czy starych drzew, gdzie ptaki znajdują schronienie i miejsce rozrodu.
Dzięki pasjonatom ptaków w Turku na budynkach publicznych a także blokach zaczęły pojawiać się budki dla jerzyków, w przedszkolach i szkołach organizowano pogadanki, prelekcje, na specjalne seminarium na temat ochrony różnych gatunków zwierząt żyjących w mieście zaproszono administratorów osiedli mieszkalnych. -Marzeniem naszym było pokazanie jerzyka mieszkańcom Turku, zaczęliśmy więc od wieszania dla nich budek – wspominała w poniedziałek Marta Ilkowska-Nowak. Powstały mural z postacią jerzyka – wiecznego lotnika jest swoistą wisienka na torcie, dopełniającą dotychczasową, zaledwie trzyletnią działalność Turkowskiej Lokalnej Grupy OTOP. ki