W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Koniec z gimnazjami. Prezydent podpisał reformę. Dyrektorzy rozżaleni

2017-01-09 17:58:17
Koniec z gimnazjami. Prezydent podpisał reformę. Dyrektorzy rozżaleni

Reforma edukacji została przesądzona. Dziś prezydent Andrzej Duda podpisał ustawy reformujące system oświaty. To oznacza, że od 1 września stopniowo będą wygaszane gimnazja. Konińscy dyrektorzy tych szkół są rozżaleni. – Nikt nie docenił naszej pracy – mówi Alicja Frankowska, dyrektor Gimnazjum nr 3 w Koninie.

Andrzej Duda, prezydent Polski, dziś zdecydował o kształcie polskiego systemu oświaty. Zgodził się na realizację pomysłów minister edukacji Anny Zalewskiej. Zmiany mają obowiązywać od 1 września. Oznaczają stopniową likwidację gimnazjów, przywrócenie 8-letniej szkoły podstawowej, 4-letnich liceów oraz utworzenie szkół branżowych w miejsce zawodówek.

Co o tym sądzą dyrektorzy konińskich gimnazjów? – Jestem rozżalona. Cały dorobek gimnazjów, wielu nauczycieli został zaprzepaszczony. Boli mnie najbardziej niedocenienie tego, co przez te wszystkie lata wypracowaliśmy. Opinie o funkcjonowaniu gimnazjów były coraz lepsze. Chyba nikt z dyrektorów gimnazjów nie zgadza się ze stwierdzeniem, że ta reforma jest konieczna i że jest dobrze przygotowana – mówiła Ewa Kutnik, dyrektor Gimnazjum nr 5 w Koninie. – Obawiam się, że przez najbliższe kilka lat będzie totalny chaos w edukacji dodała Alicja Frankowska, dyrektor Gimnazjum nr 3 w Koninie.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





aneta
ok, wiem, że infrastruktura jest istotna, ale poruszyłeś ten aspekt, a ja właśnie pisałam, że on jest priorytetem. A co z dziećmi? Moim zdaniem i wielu moich znajomych, gimnazjum rodzilo patologie. Wiek dojrzewania polaczony z nowym srodowiskiem powodowal, ze dzieciaki chcialy zaimponowac nowym kolegom i stad bojki i rozne, straszne zachowania... Bedac przez 8 lat w tym samym gronie, z pewnoscia takich sytuacji bedzie mniej. Bedzie to inaczej wygladalo. Nie mowie, ze aspekt infrastruktury jest nieistotny. Ba, jest bardzo istotny, ale trzeba brac pod uwage wszystkie elementy powiazane z ta sprawa...
do anety
aneta na tym zależy rządzącym...na podjudzaniu a ciemny lud to kupi. Wystarczy choć trochę pomyśleć, aby dojść do prostych wniosków. Rewolucje nigdy nie były dobre !!! Dzieci przestaną uczyć się w gimnazjach, w które samorządy wpakowały miliardy (nowoczesne budynki z halami sportowymi). Wybierz się do jakiegokolwiek gimnazjum na wsi i porównaj, szkołę podstawową np w Bilczewie ( w którym nota bene teoretycznie teraz dzieci zostaną do 8 klasy|) a gimnazjum w Kramsku. I tak można by wymieniać w nieskończoność...Domyślam się, że rządzących traktujesz jak idiotów, bo tak zarządzać państwem to potrafi każdy ...zrobimy reformę i później się zobaczy...A jak okaże się klapą to znowu za 4,5 lat będziemy robić rewolucję w oświacie..Właśnie w tym momencie pomyśl o dzieciach. Wątek nauczycieli pomijam. Każdy walczy o swoje.
karmen
popieram Anete. Nikt nie pytal o opinie np. psychologow dzieciecych itp. co dla nich jest lepsze. Wszyscy tylko martwili sie o posady nauczycieli.
aneta
najbardziej uderzający w tej całej sprawie (i można to już idealnie zauważyć na naszym lokalnym poziomie) jest fakt, że wszyscy tylko piszą o tym, że to cios dla nauczycieli, dyrektorów i samorządowców (koszty związane z przystosowaniem budynków itp.) a nikt, kompletnie NIKT nie podchodzi do tego patrząc na dzieci i to czy dla nich to będzie bardziej korzystne! Zarówno w LMie czy Przeglądzie jak czytalam artykuly o tej sprawie, to zawsze poruszano problem redukcji etatow nauczycieli, koszty zwiazane z reorganizacja budynkow szkolnych itp. A chyba ani razu (!) nie było napisane nic o tym, czy dla dzieci to lepiej, czy gorzej. Reforma ma polepszyć (albo utrudni - ja nie oceniam czy reforma będzie dobra czy nie, zobaczymy za kilka lat) naukę dzieci, a tymczasem wszyscy dywagują nad pogorszeniem życia dorosłych (nauczycieli, dyrektorów itp.). To pokazuje kto walczy o swoje interesy. Nie walczy się o dobro dzieci tylko o swój własny los. A przeciez szkola ma byc dla dzieci!