Pod koniec tego roku stanie w Koninie kontenerowy dworzec tymczasowy (między budynkiem za przystankami PKS-u a obecnym dworcem PKP), a na początku przyszłego ruszy tak długo wyczekiwana budowa nowego i ma ona potrwać 1,5 roku! To kolejny scenariusz. Czy tym razem zostanie zrealizowany?
W ubiegłym tygodniu rozmawialiśmy z Aleksandrem Walczakiem, prezesem spółki Dekada. – Kilka tygodni temu nastąpił formalny aport gruntu z PKP SA do X City. To jest pierwszy etap konfigurowania własności ziemi już po stronie naszej spółki celowej. W połowie października, czyli za 2 tygodnie, powinien być kolejny ruch, czyli ta ziemia wtedy stanie się własnością spółki Dekada Konin. I wtedy formalnie mamy podstawy do rozpoczynania inwestycji. My jesteśmy na etapie przetargu na wykonawstwo – mówi Aleksander Walczak. Jak przyznaje, to jest trudny przetarg, bo – jak wiadomo – znacząco podrożały koszty budowlane. – Będziemy w ciągu najbliższego miesiąca negocjowali koszty budowy cały czas z nadzieją, że uda się do końca tego roku ją rozpocząć. Generalnie jesteśmy gotowi pod kątem finansowym, mamy przyznany kredyt bankowy i czekamy na ten drugi aport, czyli ze spółki X City do spółki Dekada Konin i musimy mieć generalnego wykonawcę. Wszystko idzie w dobrą stronę, ale oczywiście z takimi problemami życiowymi – mówi prezes Walczak.
Działania prowadzone są tak, żeby przed końcem tego roku uruchomić w Koninie dworzec tymczasowy. Składać się będzie z 3-4 kontenerów ustawionych między obecnym dworcem a budynkiem znajdującym się za przystankami autobusowymi PKS-u. – Kolejnym etapem będzie wyburzenie starego dworca. I wtedy już pójdzie – dodaje prezes Dekady.
Prace wyburzeniowe planowane są na początku 2022 roku i potem przez 1,5 roku potrwa budowa galerii handlowej Dekada oraz dworca kolejowego i autobusowego.