W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Goiński zwyciężył na punkty. Sędzia ringowy przerwał walkę

2021-09-05 10:40:10
Patryk Barański
Napisz do autora
Goiński zwyciężył na punkty. Sędzia ringowy przerwał walkę

Podczas Suzuki Boxing Night 7 Pro rozgrywanego w Kielcach po raz pierwszy w historii cyklu na ringu zaprezentowali się nie tylko amatorscy, ale również zawodowi bokserzy. Kibiców z naszego regionu najbardziej interesowała jednak walka Mateusza Goińskiego, który podejmował mistrza Turcji, Hayri Utku.

Cykl Suzuki Boxing Night całkiem dobrze kojarzy się wszystkim kibicom Mateusza Goińskiego. Wychowanek Zagłębia Konin wygrał do tej pory 4 pojedynki, przegrywając jedynie w rewanżu z Sebastianem Wiktorzakiem. W siódmej odsłonie Goiński krzyżował rękawice z mistrzem Turcji, Hayri Utku.

Walka miała nietypowy przebieg. Koninianin bardzo dobrze rozpoczął starcie, przechodząc do ofensywy, podczas której trafił silnym lewym sierpem. Kilkukrotnie pojedynek musiał być przerywany ze względu na lekkie rozcięcie głowy Goińskigo. W końcowych fragmentach pierwszej rundy obaj zawodnicy weszli w wymianę ciosów na środku ringu.

Druga runda nie przebiegała już pod dyktando wychowanka Zagłębia. Turek z każdą chwilą się rozkręcał i był szybszy w bliskich starciach. Hayri Utku wyraźnie rozpracował pozycję Goińskiego, który z czasem opanował sytuację i uspokoił przebieg walki. Przypadkowe zderzenie między zawodnikami doprowadziło jednak do przedwczesnego zakończenia walki. Silnie rozcięty łuk brwiowy Turka zmusił lekarza ringowego do przerwania walki.

Tym samym sędziowie punktowi musieli zadecydować, który pięściarz zaprezentował się lepiej podczas niepełnych dwóch rund. Po jednogłośnym werdykcie kolejne zwycięstwo do swojego konta dopisał Goiński. – Zderzyliśmy się, przeciwnikowi pękł łuk brwiowy i sędziowie przyznali mi wygraną, z czego jestem bardzo zadowolony – mówił na antenie TVP Sport koninianin, który nie wyglądał jednak na w pełni usatysfakcjonowanego walką.

fot. Zagłębie Konin




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: