Od dzisiaj w Gminnym Ośrodku Kultury w Kazimierzu Biskupim można oglądać wystawę poświęconą polskim pilotom i ich pełnej przygód drodze, którą przeszli broniąc nie tylko angielskiego nieba, ale także walcząc na wielu innych frontach II wojny światowej. Inicjatorem i autorem wystawy jest Dariusz Wilczewski, prezes Fundacji Głos Koniński.
Skąd wziął się pomysł na taką właśnie wystawę? – Moja córka zadała mi kiedyś pytanie: „Tato, skąd się wzięli nasi piloci w Dywizjonie 303 w Anglii?” Większość z nas zna i czytała książkę Arkadego Fiedlera „Dywizjon 303”, która opisuje bohaterskie czyny polskich pilotów w Bitwie o Anglię. Jednak mało kto wie, jak szalenie długą drogę przeszli nasi piloci od 1939 roku przez Rumunię, Francję, Wielką Brytanię, aż w końcu walcząc na frontach II wojny światowej. I właśnie o tym jest ta wystawa. To opowieść o losach polskich lotników, którzy daniną krwi i wielkiego patriotyzmu odpłacali się swojej ojczyźnie za to, co im dała, czyli możliwość dotknięcia nieba – mówi Dariusz Wilczewski.
Wystawa to wielkie multimedialne plansze pełne zdjęć, na których widać ludzkie emocje. Są starannie wybrane epizody z II wojny światowej: Wrześniowe niebo 1939” „Francja 1940” „Wielka ucieczka”, „Cyrk Skalskiego 1943”, kampania "Afrykańska”, ewakuacja z Rumunii do Francji, bitwa o Wielką Brytanię. Można usłyszeć wypowiedzi polskich pilotów, przemówień…
– W kampanii z 1939 roku pojawiają się przyszli bohaterowie Dywizjonu 303, a wśród nich nazwisko Wacława Wilczewskiego, który już lata temu zainspirował mnie do odkrywania historii naszych lotników – mówi Dariusz Wilczewski. – To dalsza rodzina mojego dziadka, ale jego losy przewijają z losami najbardziej znanych pilotów II wojny światowej.
GOK w Kazimierzu Biskupim został wybrany nieprzypadkowo. – Po pierwsze bliskość lotniska Aeroklubu Konińskiego, a po drugie funkcjonalny budynek przystosowany dla osób z niepełnosprawnością. Za gościnę bardzo dziękuję wójtowi Grzegorzowi Maciejewskiemu – mówi Wilczewski. – Oczywiście wystawa nie byłaby możliwa bez wsparcia pana starosty Stanisława Bielika. To dzięki grantom starostwa, możemy co rok sukcesywnie ją rozbudowywać, tworząc atrakcyjne szczególnie dla młodego odbiorcy narzędzie edukacji historycznej.
Wystawę można oglądać codziennie, natomiast w soboty o historii bohaterów opowiadać będzie jej pomysłodawca.