Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
– Nie zostawiamy tych terenów samym sobie i przeznaczamy ponadproporcjonalną część naszych inwestycji właśnie do tego regionu – mówił o regionie konińskim Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Turku. W Kowalach Pańskich, w gminie Kawęczyn, oglądał mecz towarzyski polskiej reprezentacji.
Premier odwiedził dzisiaj firmę Miranda w Turku. Jak przyznał, Polski Ład składa się właśnie z setek takich zakładów jak ten, „które mają czasami swoje drugie życie”. – Bo jak powiedział mi pan prezes, miał on zostać zlikwidowany jakiś czas temu – mówił Mateusz Morawiecki.
Mateusza Morawieckiego pytaliśmy o wsparcie regionu konińskiego, który przechodzi teraz transformację gospodarczą. Jak mówił, te tereny będą ją przechodzić szybciej niż inne. – Dlatego oczywiście nie zostawiamy tych terenów samym sobie i przeznaczamy ponadproporocjonalną część naszych inwestycji właśnie do tego regionu. Myślę, że posłowie PiS, Zjednoczonej Prawicy mogą to potwierdzić – mówił premier. Wspominał o poziomie inwestycji drogowych, kolejowych, ale zwłaszcza tych związanych z transformacją energetyczną, to jest tworzeniem nowych miejsc pracy, przyciąganiem inwestorów, tworzeniem nowych terenów inwestycyjnych. – A więc uzbrojenie tych terenów, specjalne media podłączone, tworzą – powiem ostrożnie – dobre perspektywy rozwoju dla tego obszaru, który jest dotknięty transformacją, głęboką zmianą. Dlaczego mówię, że dobre? Po pierwsze, o co zwykle pyta inwestor? Kwestie podstawowe. Pierwsza to pracownicy wykwalifikowani. Tutaj wielu pracowników pracowało w przemyśle technicznym, szeroko rozumianym. Jestem przekonany, że ich kwalifikacje są wyjątkowe, techniczne, projektowe, procesowe, inżynieryjne, technologiczne, nowe technologie. O to nie mam obaw. Ten pierwszy warunek jest spełniony – mówił Mateusz Morawiecki. Wymienił też drugi warunek, czyli różnego rodzaju infrastruktura. – Światłowody, drogi, koleje i to bardzo szybko rozbudowujemy – powiedział. – Bardzo ważna jest też infrastruktura energetyczna. A mało jest tak znakomicie wyposażonych miejsc w infrastrukturę energetyczną jak region koniński na skutek dotychczasowych uwarunkowań. I trzeci obszar, o który pytają inwestorzy to różnego rodzaju zachęty finansowe.
Co jeszcze powiedział premier? – I tu mogę obiecać wszystkim mieszkańcom regionu konińskiego, zagłębia, że my nie będziemy szczędzić sił i środków, finansowych, budżetu państwa polskiego na tworzenie nowych miejsc pracy. Drodzy inwestorzy z całej Polski i całego świata, zapraszamy do tego regionu, który jest świetnie skomunikowany, przy autostradzie A2, ale też te drogi powiatowe, gminne, krajowe rozbudowujemy w tempie, jakiego tutaj nie było od lat – mówił Mateusz Morawiecki. – I wreszcie obiecujemy maksymalne ulgi finansowe i wsparcie, na jakie pozwala prawo europejskie po to, żeby do tego terenu przyciągnąć jak najwięcej inwestorów z różnych branż. A zainteresowanie Polską rośnie, stąd mój umiarkowany, a może i więcej niż umiarkowany optymizm.
Premier był też pytany między innymi o szanse na budowę elektrowni jądrowej w Pątnowie. Jak przyznał, to jedno z trzech rozpatrywanych lokalizacji, poza Bełchatowem i północną częścią Polski (okolice Żarnowca w województwie pomorskim). – Są trzy miejsca analizowane. Ze względu na prace analityczne, które się toczą, nie zapadły jeszcze żadne decyzje, ale mogę potwierdzić, że także to miejsce jest rozważane w przypadku konsensusu merytorycznego, politycznego i społecznego, i może rzeczywiście być wybrane. Ale jeszcze pewne warunki muszą zostać spełnione, żeby taka decyzja została podjęta.
Po spotkaniu w zakładzie Miranda, premier przyjechał do Kowali Pańskich, w gminie Kawęczyn, gdzie oglądał mecz towarzyski Polska-Islandia. To spotkanie nie było już otwarte dla mediów. Odbywało się w namiocie przy strażnicy.
