Dzisiaj drugi dzień Wielkanocy, czyli Lany Poniedziałek. Czy na ulice Konina wyjdą młodzi ludzie i będą polewali przechodniów wodą? Czy też przez pandemię śmigus-dyngus zupełnie zaniknie?
Lany Poniedziałek to słowiański zwyczaj związany z odejściem zimy i przebudzeniem się wiosny. Śmigus i dyngus przez długi czas były odrębnymi obyczajami. Śmigus polegał na symbolicznym biciu witkami wierzby lub palmami po nogach i oblewaniu się zimną wodą, co oznaczało wiosenne oczyszczenie z brudu i chorób, a także z grzechu. Można było się wykupić od polania pisankami. Dyngus polegał na odwiedzaniu rodziny i znajomych. Słowianie uważali, że polewanie się wodą miało sprzyjać płodności. Najczęściej więc polewane były panny na wydaniu. W niektórych regionach trzeciego dnia Wielkanocy panny i dziewczęta mają prawo do rewanżu za wcześniejsze oblanie ich wodą.
Dziś śmigus-dyngus jest traktowany jako ludowa zabawa. Wodą oblewa się wszystkich, bez wyjątków. Dla żartu polewane są nawet osoby nieznajome. Zwyczaj jest popularny szczególnie wśród dzieci i młodzieży.