W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Radny pytał o szczepienia w DPS-ie. „Doszło do pewnych nadużyć”

2021-03-30 16:08:34
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Radny pytał o szczepienia w DPS-ie. „Doszło do pewnych nadużyć”

Podczas sesji Rady Powiatu Konińskiego rozmawiano o szczepieniach pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Ślesinie. Zapytał o to radny Janusz Stankiewicz. – Generalnie chodzi o to, że na teren DPS-u na szczepienia poza kolejnością, niezgodnie z przepisami ustawy i w ogóle niezgodnie ze wszystkimi standardami, zostały wpuszczone osoby z zewnątrz, które były nie dość, że zaszczepione, to jeszcze nikt tego tematu nam nie wytłumaczył. Nie może być takiej sytuacji, że dyrekcja nie ma na to wpływu. Szczepionki były znaczone, były dla pensjonariuszy albo dla pracowników. I teraz 30 marca dostajemy informację, że jeszcze 19 pracowników nie jest zaszczepionych. I to mnie niepokoi – mówił.

– Przed sesją otrzymaliśmy informację odnośnie szczepień przeciw COVID-19 w naszych jednostkach organizacyjnych, dla których organem prowadzącym jest Powiat Koniński. Chodzi mi tutaj o Dom Pomocy Społecznej. Zostało zaszczepionych 50 z 69 pracowników, a swego czasu był taki temat że w DPS-ie doszło do pewnych nadużyć. Nie mówię, że miały one miejsce ze strony dyrekcji, natomiast zostały zaszczepione w tym pierwszym newralgicznym okresie osoby poza kolejnością Ten temat szybko ucichł. Chodziło chyba o kilkanaście osób. Mnie zbulwersował jeden fakt w tej materii, że się tłumaczyła krótko pani dyrektor, że w zasadzie jej nie obchodziło, to było poza jej kompetencjami, jaka była kolejność tych szczepień i kto je uzyskał. Z wyjaśnień krótkich, które były publikowane w mediach wychodziło, że między innymi pani doktor współmałżonek był zaszczepiony. Chciałbym dokładniejszych wyjaśnień – mówił Janusz Stankiewicz.

Na pytanie odpowiedział wicestarosta Władysław Kocaj. – Rzeczywiście nie wszystkie osoby z DPS-u zostały zaszczepione. Przed szczepieniami prowadzi się badanie czy dany pacjent może być mu poddany. Były obawy, bo to było krótko po pandemii, która tam miała miejsce. Ponad 70 osób było wtedy na kwarantannie. Faktycznie szczepionki są dedykowane dla konkretnych osób i zdarzyła się jakaś sytuacja. Ale to zdarzenie jest z jakiegoś donosu, który stamtąd wyszedł. Krótko po tym wezwaliśmy panią dyrektor na rozmowę. Ja również byłem tam na miejscu. Wiedzieliśmy tylko tyle, że są podejrzenia, że ktoś tu wjechał. Bezwzględnie pani dyrektor dostała upomnienie, że dopuściła do tego, że wjechały tam obce osoby. Jeśli chodzi o odpowiedzialność za dodatkowe szczepienie to jakby ponosi ją lekarz, który bierze szczepionkę i musi się rozliczyć przed NFZ. Tutaj w tej kwestii nie mamy uprawnień, żeby dochodzić do tego, czy było to szczepienie czy nie było. Ktoś tam widział, a praktycznie nikt nie widział. Jak rozmawialiśmy to pani dyrektor była zniesmaczona tą całą sytuacją. Próbowała sprawę rozszerzyć i pociągnąć, ale praktycznie nie było sposobu, żeby kto inny mógł to wyjaśnić. Jedyną osobą, która mogła to zrobić była pani doktor, która ma swój nadzór nad tym, co robi i jest odpowiedzialna za szczepionkę, którą przejęła. Do dzisiaj nie jesteśmy w stanie tego ustalić, czy rzeczywiście tak było, czy to jakaś złośliwość była pewnych osób. I na tym ta sprawa praktycznie się kończyła – wyjaśniał wicestarosta.

Jak mówił Władysław Kocaj, lekarz nie podpisuje umowy ze starostwem. – Ci pacjenci są traktowani, jak każdy inny. Musi złożyć deklarację, że chce korzystać z usług medycznych danego lekarza. Te osoby, albo je reprezentujący, złożyły akces, że ta pani doktor ma ich obsługiwać – tłumaczył wicestarosta. – Były usilne starania, by dojść do tego czy były jakieś szczepienia wykonane na podstawie jakiejś poszlaki, a bezwzględną rzeczą było wejście na teren zamkniętego obiektu, gdzie pani dyrektor dostała naganę za nieupilnowanie tego.

– Czyli pan wicestarosta to potwierdził, że nie była to plotka, skoro pani dyrektor dostała za to naganę krótko mówiąc. Tym bardziej, że na terenie obiektu jest monitoring i łatwo było sprawdzić, że weszły tam osoby niepowołane – tym bardziej, że był reżim sanitarny. Nie będę tego tematu rozwijał, czy ewentualnie ten lekarz powinien jakąś odpowiedzialność ponieść, czy można go wymienić, czy powinien podać się do dymisji. Z tego co usłyszeliśmy ten fakt miał miejsce – stwierdził Janusz Stankiewicz.

– Byliście państwo i widzieliście jak funkcjonuje DPS. Tam jest szereg ludzi, którzy się przemieszczają. Nie było tam osoby, która się przyznała, że tam była. Dlatego pani dyrektor dostała naganę, bo mimo wszystkich obostrzeń nie dopilnowała, a to był zakres jej odpowiedzialności. Co do zakresu odpowiedzialności pani doktor to się nie kwalifikowało, żeby na policję zgłosić, bo się dowiedzieliśmy na podstawie anonimu. Później media leciutko schwyciły ten temat. Jeżeli by była możliwość ustalenia winy i jak ukarać panią doktor, to na pewno zostałoby to zrobione – mówił Władysław Kocaj.

Głos zabrał także starosta Stanisław Bielik. – Chcę oświadczyć jednoznacznie, że mimo błędów, które na pewno powstały, o których pan starosta mówił, ani żaden mieszkaniec, ani pracownik na szczepieniach nie ucierpiał. Wszyscy ci, którzy chcieli, zostali zaszczepieni. Na 69 pracowników zrobiło to tylko 50, czyli nie wszyscy. Na 99 mieszkańców DPS-u, zaszczepionych zostało 96. Tu jest wskaźnik lepszy. Jeśli chodzi o szkoły to wielu nauczycieli nie wyraziło zgody na zaszczepienie. Szczepienia są dobrowolne i nie możemy żadnego pracownika zmuszać, ani nawet namawiać. Jednoznacznie oświadczam, że żaden z mieszkańców, ani pracowników na tym błędzie, który został tam popełniony nie ucierpiał.

– Wychodzi na to, że świadomość szczepionkowa podopiecznych jest większa niż pracowników. To tak na marginesie – zakończył Janusz Stankiewicz.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Z sieci
Nie wiem ,może dwa miesiace temu ogladałam nagranie był to pilekniarz ,który pracował tez w takim DPS-sie ale w Stanach i opowiadał że przez cały rok 2020 nikt nie zmarł na Covid.Ale Jak zaczęły się szczepienia to podopieczni zaczeli padać jak muchy,część przestała chdzić ,inni mowić,a inni jakby zamknęli siè w sobie.Mowił ze musi t o powiedzieć bo jest chrześcijaninem I wierzàcym.
POgrzebać żywcem
POmioty bez kolejki, anonimowo i PO znajomości? Zlodzieje są zwolennikami eutanazji. Polacy nic się nie stało. Teraz jak niePOdległosci bronią KOlesiów.
Te
Globalny pozew przeciw twórca pandemi Covid-19.............Oto tresć komunikatu Fuellmicha z 16. 02. 2021 dotycza komisji w sprawie Covid- 19 . Przesluchania około 100 naukowców ,lekarzy,ekonomistów i prawników o międzynarodowej renomie ,które odbyły się od 10.07.2020 r.Przez berlińska komisję śledcza w sprawie Covid -19 ,wykazano dotychczas z prawdopodobieństwem bliskim pewności ,że skandal Covid-19 nigdy nie był problemem zdrowotnym,Chodzilo raczej o umocnienie nielegalnej władzy( nielegalnej ,ponieważ uzyskano ja metodami przestępczymi) skorumpowanej " kliki z Davos" przez transfer majatku ludzi na jego członków,niszczac miedzy innymi małe I średnie przedsiębiorstwa.............Wedlug Reinera Fuellmicha,wszyscy którzy aktywnie uczestnicza w " skandalu COVID-19," powinni a zostać pociagnięci do odpoiedzialności cywilnej za szkody spowodowane manipulacjami isfałszowanymi protokolami testów.Jeśli jednak prosces am być faktycznie mocna odpowiedzia spoleczeństwa wobec wladz, to trzeba postawić w stan oskarżenia wszystkich przywódców państw oraz wlaścicieli i szefów największych korporacji podtrzymujacych główna narracje na temat pandemii I tym samym bioracych udział w przestępstwie .Jeśli trop wiedzie do Davos,to stamtad prowadzi nas praktycznie do wszystkich najbardziej wpływowych ludzi na świecie............( skrócilam materiał)
Kiedy wybory
Pan Kocaj gada,gada i nic z tej gadki nie wynika. Mieszkańcy przestańmy dopuszczać do władzy złotoustych gadaczy.
Co
Ktoś się zaszczepił bardzo ważny skoro nikt nic nie wie...