Jest skarga Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu w sprawie wprowadzonej w mieście tzw. opłaty deszczowej. Formalnie o jej przekazaniu do WSA zdecydowali dzisiaj radni.
Skarga do Rady Miasta Konina wpłynęła 19 marca, a chodzi o zapisy dotyczące wprowadzenia od 1 lipca tego roku opłaty deszczowej w Koninie. Prezes KSM wnosi o stwierdzenie nieważności uchwał w tej sprawie w całości lub ewentualnie w części.
Z wyjaśnień Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wynika, że nie kwestionuje ona zasadności i celowości pobierania tych opłat, ale zabiega o to, by odbywało się to zgodnie z prawem. KSM obawia się, że w pierwszej kolejności opłatę deszczową uiszczać będą mieszkańcy bloków (umowy w pierwszej kolejności mają być podpisane ze spółdzielniami mieszkaniowymi), bo nie wiadomo, kiedy zostaną podpisane umowy z właścicielami domków jednorodzinnych. KSM pyta również, co stanie się z tymi właścicielami nieruchomości, odprowadzającymi deszczówkę nielegalnie, czyli do kanalizacji sanitarnej. Zdaniem KSM nie do przyjęcia jest również sposób obliczania wysokości opłat. Wynika, że będzie ona uzależniona od średniorocznych opadów, jednak nie jest wskazane, jaka jest ta średnia.
– Jest to uchwała techniczna, którą przekazujemy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – mówił Tadeusz Wojdyński, przewodniczący rady miasta Konina przed głosowaniem. Radny Jarosław Sidor zwrócił uwagę na niektóre zapisy przygotowanego przez urzędników projektu uchwały, by była ona bardziej precyzyjna. Poprawki zostały uznane przez radcę prawnego magistratu. Prezydent Konina podziękował radnemu dodając, że teraz jakość dokumentów, które wyjdą z miasta, będzie właściwa.
Jeszcze przed głosowaniem radny Jacek Kubiak z klubu Prawa i Sprawiedliwości zastanawiał się, dlaczego taką skargę składa tylko jedna spółdzielnia mieszkaniowa, a przecież jest ich więcej w Koninie. – Widzę, że w mieście jest tylko jeden prezes spółdzielni, który dba o swoich mieszkańców – dodał radny klubu PiS.