W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Korytkowski

Aktualności

Konin nie wesprze budowy linii kolejowej do Turku. „Budżet miasta nie udźwignie dodatkowych wydatków”

2021-01-19 14:34:07
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Konin nie wesprze budowy linii kolejowej do Turku. „Budżet miasta nie udźwignie dodatkowych wydatków”

Wicemarszałek województwa wielkopolskiego Wojciech Jankowiak zwrócił się między innymi do konińskiego samorządu z prośbą o finansowe wsparcie przygotowania dokumentacji na budowę linii kolejowej Konin-Turek. – Z wielką przykrością muszę odmówić partycypowania w kosztach tego ambitnego przedsięwzięcia – napisał prezydent Piotr Korytkowski.

Jak już wcześniej informowaliśmy, ta inwestycja zgłoszona przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego przeszła do drugiego etapu rządowego programu Kolej Plus. Wnioskujący mają rok na opracowanie wstępnego studium planistyczno-prognostycznego, na co oczywiście potrzeba pieniędzy. Wicemarszałek Wojciech Jankowiak zwrócił się do samorządów, przez których tereny miałaby przebiegać linia kolejowa Konin-Turek o finansowe wsparcie przygotowania koniecznej dokumentacji i jak można wywnioskować potem zadania, gdyby otrzymało dofinansowanie. Takie pismo trafiło do: prezydenta Konina, starostów tureckiego i konińskiego, burmistrzów Turku i Tuliszkowa oraz wójtów gminy Turek, Kawęczyn, Władysławów, Brudzew oraz Malanów. – Przeprowadzone w ostatnim czasie przez Departament Transportu UMWW rozeznanie rynku wskazuje, że koszty takiej dokumentacji (studium) dla przedmiotowego projektu mogą wynieść od 861.000 złotych do 1.845.000 zł – napisał wicemarszałek Wojciech Jankowiak. Wiadomo, że konkretną kwotę poznamy po rozstrzygnięciu zamówienia publicznego.

Piotr Korytkowski podkreśla w swojej odpowiedzi, że rozwój kolei doskonale wpisuje się również w projekt Wielkopolskiej Doliny Energii. – Pomimo tego, z wielką przykrością muszę odmówić partycypowania w kosztach tego ambitnego przedsięwzięcia – napisał prezydent Korytkowski. – Miasto Konin obecnie jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Na problemy te składa się wiele czynników. Jednym z nich są zmiany w zakresie podatku PIT, jakie w 2019 roku wprowadził rząd PiS, przez które miasto w 2020 roku utraciło dochody na poziomie 2,2 mln zł. W kolejnych latach kwoty te będą wyższe: w br. ok. 2,9 mln zł, w 2022 r. ok. 3 mln zł, w 2023 r. ok. 3,3 mln zł, w 2024 r. ok. 3,7 mln zł. Sumując tylko 5 lat – to ponad 15 mln zł. Budżet miasta został też dodatkowo osłabiony przez pandemię COVID-19. W 2020 roku odnotowaliśmy zmniejszenie wpływów z podatków o ponad 15 mln zł. Budżet miasta coraz mocniej przytłaczają rosnące wydatki na oświatę.

Prezydent Konina w odpowiedzi wymienił jeszcze inne rosnące wydatki miasta, a chodzi o utrzymanie i remonty dróg wojewódzkich i krajowych. – Jest mi niezmiernie przykro, że muszę odmówić udziału w kosztach projektu pn. „Budowa nowej linii kolejowej Turek-Konin”. Rozwój Wielkopolski wschodniej jest moim priorytetem. Miasto Konin dokłada wszelkich starań, aby region dogonił pod względem rozwoju gospodarczego Wielkopolskę centralną i zachodnią. Niestety, sytuacja finansowa jest na tyle trudna, że budżet miasta nie udźwignie dodatkowych wydatków – odpowiedział Piotr Korytkowski wicemarszałkowi Jankowiakowi.

A dodajmy, że budowa linii kolejowej, która miałaby połączyć Konin i Turek wstępnie szacowana jest na 550-600 milionów złotych, choć to optymistyczna wersja. Wymienia się nawet miliard złotych. 85 procent tej kwoty stanowiłyby środki budżetu państwa, a reszta jednostek samorządu terytorialnego.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





123 i PO
Gdy by była jakaś synagoga w okolicy to korytowy gumiś by kupił bez zająknięcia.
Precz z anglicyzacją
Taka dziejowa szansa na połączenie kolejowe z Turkiem, kiedyś może z Łodzią i nie chcą brać w tym udziału. Elewator rozwalić, oświatę rozwalić, ale centrum kultury żydowskiej wspierać. Co za władza.
!!!
Q ty się ciesz że jest kopalnia i elektrownia zobaczysz co to będzie jak to pozamykaja
pani
Z tego co czytałem to po poszerzeniu granic miasta Konin miał zyskać nie co ponad 2.000.Pytanie gdzie pozostałe ponad 10.000 ?
TGV
Budowa tej linii miałaby większy sens gdyby była dłuższa i sięgała do Kalisza. Wtedy Konin i Kalisz bardzo by zyskały na tym. Wtedy Konin byłby bezpośrednio i szybko połączony kolejowo z południem kraju choćby Wrocławiem, Oplem i Katowicami. Dziś między Koninem i Kaliszem nie ma nawet żadnego połączenia autobusowego a to przecież zaledwie niecałe 60 km. W komunikacji kolejowej i autobusowej Polska jest na szarym końcu Europy.