W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Chodnik kończy się przed mostkiem. Ludzie wychodzą na jezdnię

2020-12-08 07:23:00
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Chodnik kończy się przed mostkiem. Ludzie wychodzą na jezdnię

Kilka miesięcy trwał remont drogi powiatowej Krzymów-Paprotnia. Powstał chodnik, w niektórych momentach nawet po obu stronach jezdni. Zabrakło go jednak w miejscu dość ważnym, gdzie przedostać się jest raczej trudno. – Na mostku przy młynie nie ma przejścia. Chodnik kończy się tuż przed nim. Ludzie muszą tam wychodzić na ulicę – mówił radny Henryk Jackowski.

Na problem zwrócił wagę radny Henryk Jackowski na ostatniej sesji Rady Gminy Krzymów. Nieopodal dawnego młyna w Paprotni znajduje się mostek nad kanałem. Kierowcy dotąd zwalniali tam, ponieważ nie dość, że jest wąsko, to jeszcze znajduje się on na zakręcie. – Ta część drogi w dobie motoryzacji jest za wąska. Tyle pieniędzy wydano na tę drogę i nie można było tych zasuw przesunąć albo kładki zrobić z drugiej strony? Jest na to miejsce. Gdyby była tam położona kładka powiązano by chodnik i ludzie nie musieliby wychodzić na jezdnię – mówił.

Na pytanie radnemu odpowiadała wójt Danuta Mazur. – To jak najbardziej trafna sugestia. Mnie ogromnie cieszy ta inwestycja. Zadzwonię do starostwa, żeby podziękować za piękną drogę Paprotnia-Krzymów. W tej chwili jest takie połączenie, że sześć kilometrów można przejść bezpiecznym, oświetlonym chodnikiem. Rzeczywiście mało bezpieczne jest przejście przy mostku. Chodnik dochodzi do niego z obu stron. Będę w tej sprawie rozmawiała. Nie wiem czy jest to możliwe, ale w przyszłości trzeba by było pomyśleć o takiej kładce. Rozmawiałam z dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych i teraz kładki w projekcie modernizacji drogi nie ma. Jest takie przewężenie. Ale jest też linia ciągła i nią można przejść bezpiecznie – mówiła.

Przejście po czy obok linii może być jednak utrudnione, ponieważ nie zabezpiecza ona zbyt wiele miejsca dla pieszego. Wydaje się, że mieszkańcy przyzwyczaili się do przewężenia, bo od wielu lat ten fragment drogi tak wygląda. Kładka łącząca chodnik na pewno by się przydała.

Chodnik kończy się przed mostkiem. Ludzie wychodzą na jezdnię
Chodnik kończy się przed mostkiem. Ludzie wychodzą na jezdnię
Chodnik kończy się przed mostkiem. Ludzie wychodzą na jezdnię
Chodnik kończy się przed mostkiem. Ludzie wychodzą na jezdnię
Chodnik kończy się przed mostkiem. Ludzie wychodzą na jezdnię
Chodnik kończy się przed mostkiem. Ludzie wychodzą na jezdnię
Chodnik kończy się przed mostkiem. Ludzie wychodzą na jezdnię



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Mieszkanka
Moim zdaniem, to trochę czepialstwo i szukanie dziury w całym. Faktycznie remont trwał długo, ale to tez przez to, że droga nie była zamknięta, a pracownicy co chwilę musieli ustępować kierowcą i przerywać pracę. Faktycznie kładka jest potrzebna, ale wczesniej, tyle lat nie było chodnika wcale, droga była dziurawa i wtedy to dopiero był strach iść na spacer czy puścić dzieci do szkoly rowerem, czy na piechotę. Uważam, że brak kładki na tak krótkim odcinku, to niezbyt duży problem w porownaniu do stanu sprzed remontu. Tak samo z jakością asfaltu, nie ma co od razu zakładać, że nie wytrzyma długo, warto docenić i cieszyć się obecną wygodą. Także trochę wiecej pokory i zrozumienia.
jaro płytkarz
my czasu nie mieli. dobrze jest. Wstęga sie sama nie przetnie! Zreszta most jest POkropiony więc zabezpiecozny przed kolizjami
Mieszkaniec
Nie kilka a kilkanaście miesięcy.. Szybciej wiadukt w Koninie wybudowali. Poza tym nie wiem kto odebral ta drogę gdzie asfalt jest nie rowny i czuć w nie których miejscach wyboje. Inwestycja za tyle pieniędzy powinna być wykonczona na tip top. Pomijając już to jaki syf zostawiła po sobie firma ktora wykonywała tam prace . Albo ze nie było w planach kładki.. Kierowcy nie patrza na linie ciagla tylko na to żeby nie zachaczyc pojazdu nadjeżdżającego z naprzeciwka .. Pani Wojt zachwycona droga a tu jednak nie ma czym się szczycić.. Zobaczymy ile wytrzyma ta droga w tym stanie w jakim jest teraz....
Tomas
Rudzica,Nowa ścieżka rowerowa ta sama historia