„Portret w plenerze” to warsztaty fotograficzne, których efekt można było obejrzeć na wystawie w Centrum Kultury i Sztuki w Koninie. Kilkanaście osób robiło zdjęcia modelkom w Ciążeniu, ucząc się wykorzystywać światło. Był to ostatni wernisaż przed zamknięciem placówek kulturalnych z powodu epidemii.
Kilkunastoosobowa grupa pasjonatów fotografowania latem wzięła udział w warsztatach, podczas których w plenerze w Ciążeniu, a także we wnętrzach tamtejszego pałacu, robiła zdjęcia dwóm modelkom. – Była to nauka fotografowania portretu w plenerze z użyciem światła zastanego i sztucznego, tworząc światło mieszane. Mogliśmy nim doświetlić twarze, tworzyć półcienie, decydować o kierunku światła, a także nauczyć się, jak budować nastrój w czasie fotografowania modela – przyznała Anna Małkowicz, otwierając wystawę wykonanych podczas pleneru prac.
Mentorem podczas warsztatów był znany fotograf Filip Kowalkowski, który dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem. Zgromadzeni podziwiali prezentowane na wystawie zdjęcia, a także mogli obejrzeć film nakręcony z przebiegu warsztatów.
Był to ostatni wernisaż, jaki odbył się nie tylko w CKiS-ie, ale także w całym mieście, zanim placówki kulturalne zostały zamknięte decyzją rządu w ramach walki z epidemią. Ci, którzy nie mogli wczoraj zobaczyć wystawy, będą mogli to zrobić po ponownym otwarciu kin, galerii i teatrów.