Prawie 600 łóżek dla pacjentów z COVID-19 powstaje na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Wojewoda wielkopolski zapewnia, że nie ma problemów z technicznym wyposażeniem pomieszczeń, apelując jednocześnie o zgłoszenia personelu, który będzie tam pracował.
Cztery hale Międzynarodowych Targów Poznańskich są adaptowane na tymczasowy szpital, w którym zostanie zapewnionych prawie 600 miejsc dla chorych na COVID-19. Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk przyznał, że obecnie jest zabezpieczana infrastruktura techniczna, ale problemem jest brak personelu, który miałby tam pracować. – Potrzebni są lekarze, pielęgniarki, technicy, specjaliści, ale też studenci wolontariusze. Wspólnie z Uniwersytetem Medycznym w Poznaniu, NFZ-tem i prezydentem Poznania uruchomiliśmy stronę internetową www.szpitaltargi.pl, poprzez którą osoby zainteresowane pracą w tym tymczasowym szpitalu, będą mogły wypełnić formularz i się zgłosić – poinformował wojewoda.
Potrzeby są duże, bo zatrudnienie może znaleźć tam liczna grupa personelu. – Szukamy głównie pulmonologów, internistów, anestezjologów, a także pielęgniarki anestezjologiczne, studentów medycyny i rezydentów, więc wachlarz jest bardzo szeroki. Im więcej osób się zgłosi, tym lepiej – apeluje Łukasz Mikołajczyk.
Szpital na targach ma zacząć funkcjonować pod koniec listopada.