W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

„Od węgla do zielonej energii” Zygmunta Solorza. Polsat o transformacji energetycznej w naszym regionie

2020-10-03 09:28:20
Marcin Szafrański
Napisz do autora
„Od węgla do zielonej energii” Zygmunta Solorza. Polsat o transformacji energetycznej w naszym regionie

W Telewizji Polsat, należącej do Zygmunta Solorza, od rana sporo mówi się o jego zielonej strategii i transformacji energetycznej „od węgla do zielonej energii” w naszym regionie. Padają pytania między innymi o to, co stanie się z pracownikami grupy ZE PAK? Odpowiadał prezes Henryk Sobierajski. – Rzeczywiście ludzie to jest bardzo poważna sprawa w procesie transformacji, tak samo jak sprawy technologiczne i regionalne. To jest takie trójporozumienie, które musi dobrze funkcjonować – mówił w Telewizji Polsat.

„ZE PAK pierwszy w Polsce zakończy produkcję energii z węgla”, „od 2030 roku koniec prądu z węgla i tylko zielona energia w ZE PAK” czy „w strategii jest również zielony wodór jako paliwo przyszłości” – takie hasła pojawiają na ekranie, gdy mowa jest o transformacji energetycznej naszego regionu. Jednym z gości był Piotr Korytkowski, z którym przy jeziorku „Zatorze” rozmawiał Jarosław Kret. Prezydent Konina mówił o nowej strategii Konin-zielone miasto energii. – Mamy w dalszym ciągu energię, z którą jesteśmy kojarzeni jako region, ale mieszkańcy powiedzieli, że chcą żyć w zielonym, ekologicznym, czystym mieście i tak się zmieniamy – mówił. Ale był też pytany, co będą mieć mieszkańcy z transformacji, gdy w stu procentach ZE PAK zrezygnuje z produkcji energii w oparciu o węgiel? – Jesteśmy zobowiązani do tego, aby mieszkańcy w dalszym ciągu mogli mieć tutaj pracę i mieszkać w tym regionie. Pomysły są przeróżne. Chciałbym o jednym powiedzieć – w elektrowni Konin produkowana jest zielona energia z biomasy. Z tego co wiem, za chwilę będzie produkowany z niej wodór – mówił Piotr Korytkowski. – Projekt Konina zakłada stworzenie regionalnego zintegrowanego zielonego transportu publicznego. Chcemy, aby w całym subregionie jeździły autobusy wodorowe, napędzane tym wodorem, który będzie produkowany właśnie w elektrowni Konin. Można powiedzieć, że to taki wspólny projekt.

Piotr Korytkowski mówił też o stacjach do tankowania samochodów wodorowych, które mają się u nas pojawić. – Być może brzmi to jeszcze futurystycznie w niektórych uszach – dodał. Wodór może być również nośnikiem energii. Zaczynamy się rozwijać jako subregion, idziemy w kierunku zielonym.

O zmianach, które mają nastąpić w naszym regionie z Warszawy mówił też na antenie Polsatu Henryk Sobierajski, prezes ZE PAK. Był pytany, czy ta zielona transformacja zakończy się „happy endem” dla pracowników naszego sektora? – Rzeczywiście ludzie to jest bardzo poważna sprawa w procesie transformacji, tak samo jak sprawy technologiczne i regionalne. To jest takie trójporozumienie, które musi dobrze funkcjonować – powiedział Henryk Sobierajski. – O ile sprawy technologiczne leżą po stronie spółki – to znaczy dobre warianty OZE, albo będą dobre albo średnio trafione i mamy świadomość tej odpowiedzialności. O tyle sprawa ludzka leży już po stronie ludzi, którzy tę transformację, te wieloletnie przyzwyczajenia muszą w sobie przetrawić, pokonać. Cieszę się, że przede mną rozmówcą był prezydent Piotr Korytkowski, bo samorządy muszą nam w tym pomóc. Bez tego udanej transformacji nie będzie.

Dziennikarki Polsatu pytały również prezesa ZE PAK-u, czy na sprawiedliwej transformacji nie ucierpią pracownicy? – Sprawiedliwa transformacja jest pojęciem bardzo szerokim, ja bym bardziej używał „transformacja udana” – powiedział Henryk Sobierajski. – W sprawiedliwej transformacji nie zmieścimy się w stu procentach. Część pracowników zostanie przekwalifikowana w kierunku energii OZE, część otrzyma przekwalifikowanie w ramach na przykład szkoleń Agencji Rozwoju Regionalnego, część pracowników znajdzie pracę, a część przejdzie na emerytury. Tak będzie wyglądało zagospodarowanie tych ponad 4 tysięcy ludzi, którzy funkcjonują w strukturach grupy kapitałowej ZE PAK.

Jak będzie wyglądał ten harmonogram odchodzenia od produkcji energii z węgla do 2030 roku w naszym regionie? – Takim ważnym punktem jest to, że w 2025 roku mocy zainstalowanej będziemy mieć 1.200 megawat, teraz mamy 1.100 megawat mocy funkcjonującej. To jest ten pierwszy krok przeobrażenia – powiedział Henryk Sobierajski.

– Zielona strategia Zygmunta Solorza oznacza koniec z energią z węgla najpóźniej do 2030 roku. Jak zrodził się ten pomysł? – był pytany w Polsacie Henryk Sobierajski. – To trzeba by zapytać pana prezesa Solorza, mam nadzieję, że też zaplanowaliście go dzisiaj jako rozmówcę? To jest jego inicjatywa – odpowiedział. Z kontekstu rozmowy wynikało jednak, że Zygmunt Solorz o transformacji w regionie konińskim nie będzie dzisiaj mówił w Polsacie. Posłużono się jego cytatem, który potem uzupełnił prezes ZE PAK. – Jeśli chodzi o sprawy ekologii myślę, że one były wiodące w decyzjach pana prezesa Solorza, ale chciałbym zwrócić uwagę, że jest to podparte też stroną biznesową. Produkcja z węgla przestaje się opłacać. To są chyba dwa podstawowe czynniki, które zdecydowały o takim a nie innym podejściu do sprawy – powiedział Henryk Sobierajski. Wspomniał też, że z produkcją grupy ZE PAK powiązanych jest pośrednio 300 tysięcy osób, z ponad 20 gmin. – Proces transformacji i o to co się stanie, jest jeszcze bardzo ważne ze względu na funkcjonowanie organizacji społecznych. Związki mają tutaj dużo do powiedzenia i liczę na to, bo mamy dialog zarówno ze związkami kopalnianymi i energetycznymi i myślę, że w nim wypracujemy metody, które będą przyjazne regionowi konińskiemu – powiedział Henryk Sobierajski.

– To musi się odbyć w sposób minimalnie oddziałujący na lokalną społeczność, pracowników, na region. Wydaje mi się, że w takiej szerokiej świadomości społecznej mamy w Polsce wiele przykładów procesów nieuporządkowanych, kiedy kończono działalność. Wszyscy znają przykład chociażby Wałbrzycha czy Bytomia – mówił w Polsacie o transformacji Maciej Nietopiel, wiceprezes ZE PAK. – Dobrze by było zrobić w Koninie taki wzorcowy model transformacji, który później będzie można implementować w innych regionach, które przecież są związane z wydobyciem węgla brunatnego czy też produkcją energii z niego.

Wiceprezes ZE PAK-u był też pytany, jak mieszkańcy zareagowali na to, że będą musieli się przestawić na energię zieloną? – Wydaje mi się, że ta świadomość docierała do lokalnej społeczności od pewnego czasu. Myślę, że na tym etapie świadomość nieuchronności tego procesu jest już zakorzeniona, to znaczy przeszliśmy od etapu negowania do etapu, w którym upatrujemy szansy w tym, że ta zmiana może przynieść coś pozytywnego dla regionu, a nie tylko negatywne konsekwencje – mówił Maciej Nietopiel.

zdj. nr 2 – Konin. I love it

„Od węgla do zielonej energii” Zygmunta Solorza. Polsat o transformacji energetycznej w naszym regionie
„Od węgla do zielonej energii” Zygmunta Solorza. Polsat o transformacji energetycznej w naszym regionie



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





koninianin
Mamy program czyste powietrze z którego mogą korzystać i dostać dofinansowanie wszyscy Polacy,po co więc nowy program czysta energia z której może skorzystać jeden przedsiębiorca.
Zielono mi
Pan prezes zamiast określenia "sprawiedliwa transformacja" woli "udana transformacja". I słusznie bo będzie udana dla właściciela i wierchuszki a załoga i kooperanci niech sobie radzą: część na garnuszek ZUSu trochę samorządy a reszta na zieloną łączkę...
Aligator
Tak tak pytany przez redaktorki co z ludźmi powiedział że w 100 % nie da się wszystkiego sprawiedliwie przetrasformowac część dostanie pracę część kursy część emerytury jeśli to będzie tak wyglądało jak do tej pory z tymi 490 osobami co są teraz do zwolnienia to korytkowski może pożegnać się z wpływami z podatków konin 2030 góra 50 tyś mieszkańców połowa emeryci nie oszukujmy się ile osób potrzeba do obsługi paneli słonecznych raz do roku przeglad i tyle w temacie tu chodzi o kasę a nie o jakieś czyste powietrze jeszcze w 2016 roku deby szlacheckie chcieli otwierać ościsłowo i kopać do 2045 roku jak to szybko się zmieniło bo kasa z UE jest do zgarnięcia
łatwowierny do czasu
Sprawa jest prosta jak sznurek w kieszeni zegarkowi i jego ferajnie musi się opłacić. Czy społeczeństwu wyjdzie to na dobre NIE!!! powtarzam NIE!!!
wsl
Oczywiście że ta świadomość do mnie dotarła.....po pierwszej podwyżce za ogrzewanie.