Mężczyzna, który wczoraj spowodował kolizję z dwoma samochodami w Golinie, porzucił uszkodzone auto i uciekł, dziś sam zgłosił się do komisariatu policji w Sompolnie, gdyż jest mieszkańcem tamtej gminy. Nie dostanie mandatu, wniosek o jego ukaranie trafi do sądu.
Jak już informowaliśmy dziś, do zdarzenia doszło we środę, 26 sierpnia około godziny 15.30 na ulicy Kolejowej w Golinie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący seatem, jadąc od strony Goliny w kierunku Kazimierza Biskupiego zjechał nagle na przeciwny pas jezdni i doprowadził do czołowo-bocznego zderzenia z autem, w którym znajdowały się cztery osoby, w tym dwójka dzieci. Kierowca nie mając zamiaru się zatrzymać kontynuował jazdę - bez jednego koła. Około 150 metrów dalej doprowadził do kolejnej kolizji, co nie powstrzymało go przed dalszą jazdą. Kontynuował ucieczkę aż do Brzeźniaka, gdzie wraz z pasażerem opuścił pojazd. Mężczyźni uciekli do pobliskiego lasu. Jak mówi dziś Sebastian Wiśniewski, rzecznik KMP w Koninie, sprawca kolizji zgłosił się do komisariatu w Sompolnie, gdzie mieszka, później udał się do komisariatu w Golnie, który prowadzi postępowanie w tej sprawie. Będzie rozliczony za kolizję drogową i ucieczkę, ale nie w formie mandatu. Wiosek o ukaranie mężczyzny trafi do sądu, gdyż ten ma większy wachlarz możliwości wymierzenia kary.
zdj/OSP Golina