7 tysięcy złotych wyznaczono za wskazanie sprawcy pożaru na terenie Leśnictwa Bieniszew. 5 tysięcy złotych przeznaczyło Nadleśnictwo Konin, a 2 tysiące wójt Kazimierza Biskupiego. – Jesteśmy przeciwni bezmyślności i głupocie, a tylko w ten sposób można nazwać to, co stało się w niedzielę. Nadleśnictwo liczy starty materialne, ale najgorsze są te dla środowiska. Wszystkim nam zależy na jak najszybszym ujęciu sprawcy podpalenia – podkreśla wójt Grzegorz Maciejewski.
Przypomnijmy, że do pożaru doszło w niedzielę, 12 lipca. Przed godziną 17.00 do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Koninie wpłynęło zgłoszenie o pojawieniu się ognia w miejscowości Daninów. Paliły się pozostałości pozrębowe ułożone w lesie w czterometrowe pryzmy. Od tych pozostałości zajęły się wierzchołki drzew oraz poszycie leśne.
48 strażaków przez ponad 6 godzin zmagało się z pożarem. W akcji brali udział strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej nr 1 i 2 w Koninie oraz druhowie z OSP Ślesin, OSP Kazimierz Biskupi, OSP Tokarki, OSP Rosocha, OSP Chorzeń, OSP Przyjma i OSP Dobrosołowo.
Leśniczy są przekonani, że to było podpalenie. I to kolejne w ciągu kilku miesięcy. Dlatego za pomoc w ujęciu podpalacza wyznaczono nagrodę w wysokości 5 tysięcy złotych. 2 tysiące natomiast przeznaczyła gmina Kazimierz Biskupi. – Puszcza Bieniszewska jest naszą perełką, ozdobą naszej gminy. Liczymy, że ktoś coś widział, może o czymś wie. Prosimy i apelujemy o zgłaszanie się świadków. Każdy sygnał jest ważny – podkreśla wójt Grzegorz Maciejewski.
Osoby posiadające jakiekolwiek informacje w tej sprawie proszone są o zgłoszenie do Nadleśnictwa Konin, ul. Gajowa 2, 62-510 Konin lub o kontakt telefoniczny z Grzegorzem Bąkiem, rzecznikiem konińskiego Nadleśnictwa - tel. 601524640.