To był pierwszy sparing Górnika Konin w przerwie letniej, a zarazem pierwsze spotkanie piłkarskie, które można było zobaczyć w naszym mieście od zawieszenia rozgrywek z powodu pandemii koronawirusa. „Biało-niebiescy” po dynamicznym pojedynku przegrali 0:2 (0:1) z czwartoligową Victorią Września.
Od początku meczu było widać różnice w zgraniu obu zespołów. Trzon Victorii Września scalany był przez lata. Obecny skład Górnika z kolei, to efekt zimowej odbudowy drużyny, w której po rundzie jesiennej pozostało zaledwie kilku piłkarzy. Goście wyszli na prowadzenie już na początku rywalizacji, gdy konińskiego bramkarza pokonał Łukasz Brzostowski. Koninianie mogli wyrównać tuż przed przerwą, ale z zamieszania we własnym polu karnym wyszedł obronną ręką golkiper gości. Na początku drugiej połowy w poprzeczkę bramki rywali przymierzył wyróżniający się po konińskiej stronie Kamil Sternicki. Piłka zetknęła się z wrzesińską poprzeczką ponownie po uderzeniu Tomasza Kowalskiego, który także był dziś jednym z najaktywniejszych zawodników Górnika. Podobnie jak w pierwszej połowie, i w drugiej skuteczniejsi byli gracze Victorii. Wynik spotkania na 2:0 ustalił w 88. minucie Dawid Szymański. – Dzisiejszy sparing był naszą piątą jednostką treningową. Od poniedziałku pracowaliśmy ciężko nad przygotowaniem tlenowym, siłowym. Poświęciliśmy mu cztery treningi. Nawet wczoraj mieliśmy prawie dwugodzinny trening. Ta gra miała być przerywnikiem w tej monotonnej pracy. Jesteśmy zadowoleni z tego pierwszego tygodnia. Personalnie – to jest zupełnie inny zespół Górnika, w porównaniu do tego, z którym poprzednio pracowałem. Widzę tu wielu utalentowanych chłopaków. Byliśmy dziś słabsi od Victorii, ale Victoria trenuje od początku czerwca. W grze naszej drużyny widziałem pozytywy. Sądzę, że przez przygotowanie fizyczne i taktyczne możemy mieć pociechę z niektórych chłopaków. Jestem świadomy tego, że czeka nas dużo pracy. W naszym składzie jest sporo młodzieży. Potrzeba jeszcze trochę czasu na to, aby oni okrzepli, dojrzeli. Jeśli dojdzie do nas jeszcze kilku bardziej doświadczonych zawodników, to stworzymy tu kolektyw, team. I będzie wszystko dobrze. Sprawimy niejedną niespodziankę – powiedział Sławomir Suchomski, nowy trener Górnika, który pracuje z drużyną od początku bieżącego tygodnia. Kolejny sparing czeka „biało-niebieskich” w środę, 1 lipca. Tego dnia, o godz. 18.30, piłkarze z naszego miasta zmierzą się na stadionie przy ul. Dmowskiego w Koninie z czwartoligową Włocłavią Włocławek. Niewykluczone, że Górnik podejdzie do gry kontrolnej także za tydzień, w sobotę, 27 czerwca, który pozostaje na tę chwilę wolnym terminem w kalendarzu przygotowań „biało-niebieskich”.
Skład Górnika Konin: Maksym Wadach (’46 Dominik Kokott) – Wiktor Bury, Bartłomiej Gajda (’67 Bartosz Zakrzewski), Bartosz Zakrzewski (’46 Jakub Pluciński), Damian Ściborek – zawodnik testowany (’46 Fabian Sieradzki) – Kamil Sternicki (’67 Filip Stożek), Emil Więcek (’67 Miłosz Nowak), Tomasz Kowalski, Filip Stożek (’46 Tomasz Słowiński) – Wiktor Walczak
Dłuższa rozmowa z trenerem Górnika Konin, Sławomirem Suchomskim – w najbliższym (wtorek, 23 czerwca) wydaniu tygodnika „Przegląd Koniński”.