Stopniowo napływają wyniki badań personelu konińskiego oddziału onkologii, gdzie u jednej z pacjentek potwierdzono zakażenie koronawirusem. Dwanaście spośród 18 „wymazanych” osób jest ujemnych. Wieczorem powinny być znane kolejne wyniki, 2 lekarzy i 4 pielęgniarek.
Niepokojąca informacja z konińskiej onkologii napłynęła w czwartek, 7 maja. Wtedy to u 54-letniej pacjentki potwierdzono obecność koronawirusa. Kobieta została przewieziona na koniński oddział zakaźny, a z pierwszych doniesień wynikało, że onkologię zamknięto. Wkrótce jednak okazało się, że taka decyzja nie została podjęta. Zadecydowano o pobraniu wyników u personelu, który miał najbliższy kontakt z 54-latką. To w sumie 18 osób (wszystkie trafiły na kwarantannę).
W związku z trudną sytuacją na onkologii pojawiło się wiele wątpliwości. Pacjentka przebywała na oddziale aż 10 dni, czy nie należało więc pobrać wymazy od całego personelu i wszystkich pacjentów, a oddział - podobnie jak wcześniej dziecięcy - do czasu otrzymania wyników profilaktycznie zamknąć? Podobnych pytań dotarło do nas wiele.
Na szczęście pierwsze wyniki są ujemne. U 12 osób wykluczono COVID-19.