W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

„Widzialna ręka” działa również w Koninie. To profil dla potrzebujących pomocy w czasie zagrożenia koronawirusem

2020-03-16 19:25:15
Aleksandra Wysocka
Napisz do autora
„Widzialna ręka” działa również w Koninie. To profil dla potrzebujących pomocy w czasie zagrożenia koronawirusem

Choć działa dopiero od przedwczoraj, to już znalazło się na nim mnóstwo postów z ofertą pomocy tym, którzy wymagają jakiegokolwiek wsparcia w dobie konieczności pozostawania w domu w związku z zagrożeniem koronawirusem. To profil „Widzialna Ręka Konin” na Facebooku, który czeka na zgłoszenia tych, którzy są w potrzebie.

Dokładnie przedwczoraj, w ślad za inicjatywą ogólnopolską, Damian Kruczkowski utworzył na Facebooku profil pod nazwą „Widzialna Ręka Konin”. Ma on na celu gromadzenie informacji od osób, które pozostają w domowej kwarantannie, albo zwyczajnie boją się wychodzić z domów ze względu na stan zdrowia lub wiek, aby nie zarazić się wirusem. „Widzialna Ręka” to profil ogólnopolski, od którego zaczęły tworzyć się lokalne. – Na razie staramy się docierać własnymi siłami, czyli między innymi za pośrednictwem tego profilu do wszystkich, którzy są w potrzebie. Za moment wydrukujemy plakaty, które zostaną rozklejone na wejściach do klatek schodowych z apelem do sąsiadów. Jesteśmy też w kontakcie z MOPR-em, DPS-em i Uniwersytetem Trzeciego Wieku i szukamy innych kanałów, którymi możemy dotrzeć do potrzebujących wsparcia – przyznał Damian Kruczkowski.

Od początku istnienia konińskiego profilu, aktywność ludzi, którzy chcą pomóc w dowolny sposób, jest bardzo duża. A pomysłodawcy chodzi przede wszystkim o to, aby to potrzebujący pomocy poinformowali o tym odpowiednim wpisem, określając, jak można go wesprzeć. – Każdy, kto chce pomóc, może wejść na profil, prześledzić posty i odpowiedzieć na prośbę o pomoc. Na pewno nikt nie pozostanie bez reakcji. Stworzyłem tę grupę, jako platformę do wymiany pomocy. Nie będziemy prowadzić rozliczeń i statystyk, bo nie o to chodzi. Chcę, aby ludzie po prostu sobie pomagali, a to jest jedno z narzędzi do tego – podkreślił Damian Kruczkowski.

Warto zatem nie bać się poprosić o pomoc, czy to w zrobieniu zakupów, załatwieniu recepty, albo udzieleniu odpowiedzi na nurtujące nas pytanie, bo i takie znalazły się na profilu. Chętnych do zareagowania tam nie brakuje.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Do Marianny
Nie. Zgodnie z polskim prawem za przestępstwo odpowiada sprawca, a nie dyrektor lokalnej biblioteki. Może zamiast pisać bzdurne komentarze w internecie, warto byłoby zapoznać się z podstawami prawa? Do źródeł zatem!
Marianna
A czy ktoś ma nad tym kontrolę? Czy kiedy dojdzie do oszustwa, nie daj boże innych przestępstw pod płaszczykiem Widzialnej Ręki, to pan dyrektor odpowie przed sądem za członków grupy?