Trwają rozmowy między magistratem a klubami sportowymi po wprowadzeniu zmian w cenniku wynajmu miejskich hal sportowych. Niewykluczone, że magistrat pójdzie na ustępstwa.
Według nowego cennika koszty wynajmu hal wzrosną dla niektórych klubów sportowych nawet o kilkaset procent. Dotyczy to tych stowarzyszeń, które jeszcze przed kilkoma laty korzystały z tak zwanych „mosowskich godzin dla trenerów”. Po zlikwidowaniu Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego, ówczesny prezydent zaproponował tym klubom, jako rekompensatę, preferencyjne opłaty za korzystanie z miejskich hal sportowych (niespełna osiem złotych za godzinę). Teraz te opłaty, które nie były wcześniej ujęte w cenniku, podniesiono do ponad trzydziestu złotych. O ile klubowe zarządy rozumieją ekonomiczny sens podwyżek (są spowodowane galopującą inflacją i ciągłymi wzrostami cen za różne usługi, w tym szczególnie za energię elektryczną), o tyle mają żal o to, że informacja o zmianie cennika dotarła do nich w ostatniej chwili. – Kiedykolwiek wprowadzalibyśmy tę podwyżkę, czy ona byłaby od 1 stycznia, czy od 15 stycznia, czy od 30 kwietnia, zawsze ktoś powiedziałby, że jest nią zaskoczony. Kluby składając do miasta swoje oferty, zawsze wyceniają je na wyższą kwotę. Oczekują od miasta przykładowo miliona złotych, a otrzymują pięćset tysięcy złotych. Żeby otrzymać te pięćset tysięcy, muszą złożyć poprawiony harmonogram. I teraz mają taką możliwość, także mając na uwadze to, jakie podwyżki są wprowadzone. Konsultacje w przypadku tych podwyżek nie miałyby większego sensu. Zawsze słyszelibyśmy to samo, że podwyżki są niepotrzebne i za wysokie. A my musimy je wprowadzić, bo jesteśmy zmuszeni zewnętrznie – tłumaczy zastępca prezydenta Konina, Witold Nowak. W ostatnich dniach Witold Nowak spotkał się z przedstawicielami zarządów najbardziej zainteresowanych podwyżkami klubów. – Trwają rozmowy, mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia. Być może my zrobimy krok do tyłu, ale kluby muszą zrobić krok do przodu. Chcę wysłuchać argumentów klubów. Chcę aby kluby usłyszały nasze argumenty. Nie mogę teraz zdradzać szczegółów tych rozmów. Uważam te rozmowy za dobre – dodaje Witold Nowak.
Na zdjęciu: Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina