W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

„Każda pomoc się przyda”. Koninianie szyją torby dla poszkodowanych zwierząt w Australii

2020-01-10 11:35:07
Olga Boksa
Napisz do autora
„Każda pomoc się przyda”. Koninianie szyją torby dla poszkodowanych zwierząt w Australii

Torby, mniejsze i większe, z uszami i bez, gniazda dla ptaków czy zawijki dla nietoperzy – to rzeczy, na które czeka Australia i tamtejsi weterynarze. Są niezbędne w lecznicach, by ratować zwierzęta z płonących lasów. W akcję włącza się cały świat, szyć postanowili także koninianie. – Każda pomoc się przyda – zaprasza Agata Kuźmińska ze Zmieniamy Konin.

Konin włączył się w międzynarodową akcję wsparcia zwierząt, które cierpią w wyniku pożarów w Australii. Zainicjował ją dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie, Damian Kruczkowski, dlatego też centrum akcji jest siedziba przy ul. Dworcowej. Dziś nad wykrojami pracuje tam Agata Kuźmińska. – Zachęcamy wszystkich mieszkańców Konina, by do nas dołączyli. Potrzebujemy materiałów – najlepiej naturalnych: bawełny, wełny, miłych w dotyku dla małych zwierząt, ale potrzebujemy też rąk do pomocy, każdy się przyda – mówi. Kto nie potrafi szyć, może wycinać wykroje, kompletować gotowe zestawy, pakować. – Akcja jest szybka, bo mamy czas tylko do 20 stycznia. 24 stycznia z Warszawy odlatuje ostatni samolot z dostawą uszytych produktów do Australii. Do końca stycznia rzeczy, które tu powstaną trafią do zwierząt – mówi Agata Kuźmińska.

Dlaczego potrzebne są akurat torby? – W Australii cierpią teraz głównie zwierzęta endemiczne, dla nas egzotyczne, w większości torbacze, które wychowują się w torbach u swoich mam. W momencie, gdy mamy kangury zaczęły uciekać przed płomieniami zdarzało się, że młode zostały, zgubiły się po drodze. Teraz ratownicy znajdują te zwierzęta i transportują do lecznic. Ale one muszą być w torbach, bo w takim środowisku czują się najlepiej, najbezpieczniej, tak najlepiej przebiega proces ich leczenia – wyjaśnia. Torby, które powstają obecnie na całym świecie przygotowywane są zgodnie z wytycznymi osób, które pomagają zwierzętom na miejscu. To oni opracowali tabelę najpilniejszych potrzeb, którą uaktualniają. Stamtąd są konkretne wytyczne jak produkty mają być uszyte, są wykroje do wydrukowania i wycięcia z opisem, jakie wymiary mają mieć i z całą instrukcją. – Nie ma różnicy czy będziemy je szyć tu w Polsce, czy w Japonii czy w Stanach Zjednoczonych. To nasz wkład w pomoc – wyjaśnia koninianka. Potrzebne są i zawijki dla nietoperzy i gniazda dla ptaków. To opcja dla szydełkujących i robiących na drutach. Do tego też są konkretne wymiary, wskazówki. – To apel do seniorów, mogą najpierw przyjść do biblioteki, gdzie dowiedzą się wszystkiego – zaprasza Agata Kuźmińska. Zachęca też, by śledzić wydarzenie na facebooku pod hasłem „Konin dla Australii: Szyjemy torby dla kangurów”. Tam znajdą się wszystkie informacje na temat godzin spotkań w siedzibie MBP. Dziś będą tam pomiędzy godziną 16 a 18, jutro od 10 do 14.

„Każda pomoc się przyda”. Koninianie szyją torby dla poszkodowanych zwierząt w Australii
„Każda pomoc się przyda”. Koninianie szyją torby dla poszkodowanych zwierząt w Australii



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: