Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Od wczoraj Prokuratura Rejonowa w Turku prowadzi czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności rodzinnej tragedii, do jakiej doszło wczoraj około południa w tym mieście. Być może jeszcze dzisiaj 19-letni podejrzany o zabicie swojego 9-letniego brata usłyszy zarzuty.
Przed budynkiem Prokuratury Rejonowej w Turku odbył się briefing prasowy, podczas którego rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie opisała przebieg tragicznych wydarzeń z wtorku, 31 grudnia. – Około godziny 12.45 dyżurny KPP w Turku został poinformowany o awanturze domowej, która – według zgłaszającego – miała miejsce w jednym z bloków na osiedlu Wyzwolenia w Turku. Na miejsce natychmiast udał się patrol, który w pokoju ujawnił zwłoki dziecka. Jak się okazało, był to 9-letni Adaś J., który nie dawał żadnych oznak życia. Wezwany na miejsce zespół pogotowia ratunkowego podjął czynności reanimacyjne, ale zapis z defibrylatora nie wykazał akcji serca, co skutkowało stwierdzeniem zgonu – informowała prokurator Aleksandra Marańda.
Przyznała, że grupa dochodzeniowo-śledcza przez wiele godzin prowadziła drobiazgowe i szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia, podczas których zabezpieczane były wszystkie niezbędne dla sprawy ślady i dowody przestępstwa. – Przybył także biegły z zakresu medycyny sądowej, który z prokuratorem przeprowadził oględziny zewnętrzne zwłok dziecka, w miejscu ich znalezienia. Ujawnił na nich co najmniej kilka ran kłutych, zadanych ostrym narzędziem. Uznał, że dziecko zmarło śmiercią nagłą, gwałtowną w skutek odniesionych obrażeń. Te ustalenia zostały wstępnie potwierdzone wynikami przeprowadzonej dzisiaj sekcji zwłok – dodała, zaznaczając, że na miejscu został zabezpieczony nóż kuchenny z rękojeścią, na którym znajdowały się ślady przypominające krew. Według wstępnych ustaleń biegłego, to właśnie nim mogły zostać zadane ciosy 9-latkowi.
W chwili zdarzenia w mieszkaniu przebywał brat ofiary – 19-letni Maciej J., który został zatrzymany. – Jeszcze na miejscu zdarzenia poddano go badaniu na zawartość alkoholu, ale wynik był negatywny. Decyzją prokuratora została od niego pobrana krew celem ustalenia, czy tego dnia znajdował się pod wpływem substancji psychotropowych lub innych odurzających. Obecnie jest zatrzymany – poinformowała prokurator Marańda.
Prokuratura wszczęła śledztwo o czyn z art. 148 kk, czyli zbrodnię zabójstwa, która jest zagrożona karą nie krótszą niż 8, do 25 lat, a nawet dożywotniego pozbawienia wolności. – Wbrew doniesieniom medialnym prokurator na razie nie ustalił motywu zabójstwa – przyznał rzecznik prokuratury.
Najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj, po zakończeniu sekcji zwłok, prokurator zaplanował dalsze czynności procesowe, w szczególności ogłoszenie 19-letniemu Maciejowi J. zarzutu zabójstwa oraz przesłuchanie go w charakterze podejrzanego. Dopiero po tych czynnościach podejmie decyzję co do rodzaju i zasadności zastosowania środka zabezpieczającego.
