Dzisiaj w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Koninie odbyło się spotkanie dotyczące transformacji regionu. Zamknęło ono cykl prowadzony przez Akcję Konin od maja. – Mamy dzisiaj okazję goszczenia polityków, którym będziemy mogli zadawać pytania, co przed wyborami jest niezwykle cenne – mówiła prowadząca spotkanie, na które zaproszono Władysława Kocaja, wicestarostę konińskiego (PSL), Piotra Korytkowskiego, prezydenta Konina, Paulinę Nowak (Lewica), Macieja Sytka, kandydata na senatora (Koalicja Obywatelska) i Marka Waszkowiaka (lista PiS).
Uczestników zapytano, co sądzą o specustawie dotyczącej górnictwa, która ma być czytana zaraz po wyborach. Zakłada ona, że społeczeństwo nie będzie miało możliwości współdecydowania o tym, czy na jego terenach będą otwierane nowe odkrywki. Ma się o tym decydować centralnie.
Maciej Sytek: – Z dużym niepokojem przyglądam się tej propozycji kilkudziesięciu posłów Prawa i Sprawiedliwości. Ma ona wyrugować społeczności lokalne z procesu budowy kopalni odkrywkowych. Prawo górnicze na pewno potrzebuje naprawy, natomiast nie może być takiej sytuacji, że społeczności lokalne nie będą mogły uczestniczyć i wpływać na to czy odkrywka powstanie czy nie. Nic nie wiemy na temat tej ustawy.
Marek Waszkowiak: – Wszelkie próby pójścia na skróty, na zasadzie takiego krótkiego, a szybkiego rozwiązania problemu powodują, że pojawiają się inne w miejscach, gdzie się nikt tego nie spodziewał. Nie znam autorów tego projektu, ale myślę, że to grupa ludzi, którzy pod wpływem jakichś nacisków lokalnych próbowała pokazać się, że załatwi dla swojej lokalnej społeczności problem. Specustawy są zawsze na kruchych nogach. Nie znam tej ustawy w szczegółach.
Paulina Nowak: – To już moja czwarta debata dotycząca kwestii ekologicznych i energetycznych. Ta specustawa była podnoszona już wiele razy. Jako przedstawicielka Lewicy sprzeciwiam się tego typu projektom. Nie wyobrażam sobie, że mieszkańcy nie będą mieli wpływu na to, jak są podejmowane decyzje. To nie jest tylko i wyłącznie sprawa społeczności lokalnej, ale dwóch grup zawodowych – górników i rolników. To interes, który trzeba pogodzić. Społeczność lokalna powinna usiąść do stołu z politykami, z górnikami i rolnikami, i związkami zawodowymi.
Piotr Korytkowski: – To nie jest pierwszy projekt uchwały, który forsuje grupa posłów. Autorem ustawy nie jest rząd a grupa niesprecyzowanych posłów. Rozumiem w pewnym sensie tę inicjatywę. Mamy specustawy dotyczące dróg, bo w innym przypadku nie można było ich budować. A co dopiero kopalnie. Nie wyobrażam sobie wyłączenia społeczności z możliwości wypowiadania się i żeby w takim kształcie ustawa została przegłosowana, i przeszła przez sejm. Jeśli kopalnia ma być uruchomiona to i tak będzie, tylko potrzebna jest wola polityczna, ale i też odpowiednie przekonanie do tego, żeby tak było. Najważniejsze są konsultacje społeczne.
Władysław Kocaj: – Nie powinniśmy niczego narzucać społeczeństwu. Patrząc na sytuację, w której znajduje się nasz region to najprościej byłoby uruchomić odkrywkę w Ościsłowie, która ma przygotowaną infrastrukturę. Można byłoby przez jakiś okres przejściowy jeszcze funkcjonować. Nie jesteśmy jeszcze gotowi zastąpić węgla innym źródłem energii. Nie dopuszczam w ogóle możliwości podjęcia decyzji bez konsultacji ze społeczeństwem.
Podczas spotkania pytano między innymi o to jak ma skończyć się transformacja regionu i na czym ma polegać? Czy odkrywka ,,Ościsłowo” powinna powstać? Jaką konkretnie pomoc można zaproponować górnikom, którzy stracą pracę?