W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
pewik operator

Aktualności

„Kaczka w herbie”, czyli o tym jak rozkochać dzieci w historii Konina

2019-09-14 09:13:00
„Kaczka w herbie”, czyli o tym jak rozkochać dzieci w historii Konina

Koninianka Aleksandra Polewska-Wianecka napisała już, i wydała, 50 książek, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Teraz zajęła się pisaniem o Koninie. Dzięki współpracy z wydawnictwem MAVI wypuściła właśnie „Kaczkę w herbie” – opowieść dla najmłodszych o ptakach, które miały uratować miasto przed nalotem Luftwaffe na początku II wojny światowej.

Książka nie przez przypadek ukazał się teraz, w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Opowiada bowiem historię związaną z Koninem, kiedy to Niemcy wzięli kaczki wzbijające się do lotu nad stawkiem w Morzysławiu za obronę przeciwlotniczą. Miało to ponoć miejsce we wrześniu 1939 roku. – Pomysł, by pisać o Koninie dla dzieci chodził mi po głowie od wielu lat. Był nawet taki moment, gdy myślałam czy nie założyć własnego wydawnictwa i pisać tylko dla dzieci o mieście i regionie. Chciałam je nazwać Stary Konik, od starego Konina – opowiada autorka. – Chodziła mi po głowie seria, zamiast „Poczytaj mi mamo”, to „Poczytaj mi o Koninie”. Odkryłam, że historii, które można przedstawić dzieciom z okresu XX wieku, czy przedwojennych czy nawet średniowiecznych, jest tak ogromnie dużo, że pomysłów na książeczki nie zabraknie – twierdzi. Marzy jej się realizacja pomysłu, tym bardziej, że pozycji o Koninie dla dorosłych jest coraz więcej, a o dzieciach - przedszkolakach właściwie nikt nie myśli. Dlatego też Aleksandra Polewska – Wianecka chce ze swoimi opowieściami odwiedzać konińskie przedszkola. – Będzie można dzieci rozkochać w historii Konina, a oni przez to będą mogli poczuć się małymi obywatelami miasta, bez patosu, po prostu w pozytywny dziecięcy sposób. Są pomysły, jest ochota, mam nadzieję, że dzieciom się spodoba – mówi.

Pierwsze spotkanie z maluchami miała w Przedszkolu nr 4 „Biały konik".

„Kaczka w herbie”, czyli o tym jak rozkochać dzieci w historii Konina
„Kaczka w herbie”, czyli o tym jak rozkochać dzieci w historii Konina
„Kaczka w herbie”, czyli o tym jak rozkochać dzieci w historii Konina
„Kaczka w herbie”, czyli o tym jak rozkochać dzieci w historii Konina
„Kaczka w herbie”, czyli o tym jak rozkochać dzieci w historii Konina



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: