W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Czy przeciwko grypie wystarczy czosnek i witaminy? A może jednak warto się zaszczepić

2016-10-18 09:05:00
Olga Boksa
Napisz do autora
Czy przeciwko grypie wystarczy czosnek i witaminy? A może jednak warto się zaszczepić

Na temat szczepień przeciwko grypie zdania są podzielone. Lekarze zachęcają, przeciwnicy mówią, że negatywnych skutków jest więcej niż pozytywnych. Czy zatem warto się zaszczepić?

Barbara Szeflińska, prezes Wielkopolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego w Koninie, uważa że tak. – Szczepionki zapobiegają zachorowaniu, a jeżeli już do takiego dojdzie, grypa przechodzi łagodniej. Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej mają szczepionki i tam należy się zgłaszać. Dotyczy to wszystkich, zarówno dorosłych, jak i dzieci. Niestety, generalnie przestaliśmy się szczepić na różnego rodzaju zachorowania. Podchodzi się do tego dość obojętnie, myśląc, że inni chorują a mnie to nie dotyczy. Moim zdaniem nadal jest mało informacji na temat szczepień, a ciągle pokutuje mit, że szczepienie niesie powikłania. Ludzie myślą więc na wszelki wypadek się nie szczepimy. A to jest oczywiście nieprawda.

Innego zdania jest Urszula Adamska, prezes stowarzyszenia Uniwersytet Trzeciego Wieku. – Nie znam się na temacie szczepień, ale ja i moja najbliższa rodzina jesteśmy zdrowi i nie szczepimy się. Grypa nas nie dopada, nie musimy z nią walczyć. Trzymam się zresztą z daleka od wszystkiego, co ingeruje w mój organizm. Wybieram leczenie naturalne, kuruję się na przykład czosnkiem. Jem go, a nawet leczę nim katar. Ząbki czosnku wkładam do dziurek nosa i wdycham głęboko, by przeczyścić drogi oddechowe. To pomaga zamiast szczepień, proszków, syropów, lekarstw. Nie jestem przeciwna szczepieniom, tylko nie mam takiej potrzeby. Co bym jednak robiła, gdyby zdrowie było słabowite? Nie wiem.